Decyzją rządu ciało Hugo Chaveza zostało zabalsamowane i umieszczone na stałe w szklanej trumnie, która przez siedem dni wystawiona będzie w budynku Akademii Wojskowej.
Potem miejscem spoczynku zmarłego prezydenta ma być Muzeum Rewolucji.
Ceremonia pogrzebowa rozpoczęła się z godzinnym opóźnieniem od przywitania zagranicznych gości. Przy trumnie Hugo Chaveza honorowe warty pełniły głowy państwa oraz mieszkańcy Wenezueli: politycy, aktorzy, studenci, dzieci. Zmianom warty towarzyszyła Orkiestra Simona Bolivara, która grała ulubione pieśni zmarłego prezydenta.
Mszę świętą celebrował biskup Mario Moronta, który był przyjacielem zmarłego.
Dzisiejszy dzień jest wolny od pracy. Pozamykano centra handlowe. Ulice Caracas są wyludnione. Przed budynkiem Akademii Wojskowej zebrały się tłumy. Wiele osób przyszło tam już ubieglej nocy. Uroczystości pogrzebowe transmitowały wszystkie wenezuelskie stacje telewizyjne.
Według oficjalnych informacji do Caracas przyjechało 55 delegacji międzynarodowych, w tym przywódcy 33 państw. Media wymieniają prezydentów: Kuby Raula Castro i Białorusi Aleksandra Lukaszenkę, który na uroczystości przyjechał z synem oraz księcia Hiszpanii, Filipe de Borbona.
Na uroczystości nie będzie pełniącej obowiązki prezydenta Argentyny, Cristiny Fernandez. "Pożegnałam już mojego przyjaciela. Chcę pamiętać go żywego”- napisała na swoim Twitterze.
O 24.30 czasu środkowoeuropejskiego, przy trumnie zmarłego, wiceprezydent Nicolas Maduro zostanie zaprzysiężony na prezydenta. Będzie sprawował urząd do wyborów, które mająz ostać ogłoszone w ciągu 30 dni.
Hugo Chavez nie żyje - tu czytaj więcej>>>