Ciała 27-letniej kobiety, harfistki, oraz 60-letniego pracownika ochrony znaleźli w piątek rano pracownicy jeleniogórskiej filharmonii. Były w różnych miejscach: mężczyzny na parterze, obok dyżurki, kobiety na piętrze, prawdopodobnie w gościnnym pokoju, w którym nocowała przed piątkowym koncertem.
Podejrzanego Marka M. zatrzymano po kilkugodzinnych poszukiwaniach na Górnym Śląsku. W jeleniogórskiej prokuraturze rozpoczęło się jego przesłuchanie.
- Podejrzany, który jest w wieku ok. 30 lat, został już doprowadzony do prokuratury. Obecnie trudno jednak powiedzieć, jak długo potrwa przesłuchanie. Wszystko będzie zależało od tego, czy zatrzymany będzie chciał rozmawiać z prokuratorem - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze Violetta Niziołek.
Nieoficjalnie wiadomo, że zatrzymany mężczyzna to osoba związana z filharmonią. Najprawdopodobniej jej techniczny pracownik.
Na poniedziałek zaplanowano sekcję zwłok obu ofiar. Dopiero jej wyniki dadzą odpowiedź, jak zginęli. Motywem zabójstwa mogła być zemsta na pracowniku ochrony. Młoda artystka mogła być przypadkową ofiarą. Z nieoficjalnych informacji TVP Info wynika, że mężczyzna może usłyszeć zarzuty podwójnego zabójstwa i gwałtu. Natomiast wedłu PAP, ofiary nie miały ran postrzałowych.
Zobacz galerię - dzień na zdjęciach>>>
W związku z zabójstwem w Jeleniej Górze ogłoszona została trzydniowa żałoba.
PAP/TVP Info/polskieradio.pl, tj