Po godz. 17 doszło do karambolu na autostradzie A1 prowadzącej z Wiednia przez Salzburg do granicy z Niemcami. W okolicy miasta St. Poelten, na śliskiej drodze, zderzyło się ponad 100 pojazdów - ok. 70 samochodów osobowych i 30 ciężarówek. Zginęła jedna osoba, a 10 odniosło obrażenia.
Kilka godzin wcześniej niemal równocześnie miały miejsce dwa karambole w tunelu Herzogberg między Grazem a Klagenfurtem na autostradzie A2 łączącej Wiedeń z Włochami. Rannych zostało 30 osób, w tym sześć ciężko. Nikt nie zginął.
Fot. PAP/EPA/PAUL PLUTSCH
Do pierwszego wypadku doszło w odległości ok. 150 m od wjazdu do jednej z nitek tunelu. Jadący w kierunku Klagenfurtu samochód osobowy wpadł w poślizg i stanął w poprzek jezdni. Wpadło na niego 14 samochodów osobowych i pięć ciężarówek. Niemal w tym samym czasie podobny wypadek wydarzył się w drugiej nitce tunelu, prowadzącej w kierunku Grazu, gdzie zderzyły się dwie ciężarówki i samochód osobowy.
W akcji ratunkowej brało udział 60 ratowników, dwa śmigłowce i 14 karetek pogotowia. Rannych przetransportowano do szpitali w Styrii i Karyntii. - To był prawdziwy horror. Na szczęście nie doszło do wybuchu paliwa, a wielu pasażerów wydostało się z zablokowanych pojazdów o własnych siłach. Wśród rannych są dzieci - poinformował ratownik Franz Draxler.
Według wstępnych ustaleń policji przyczyną katastrof mogły być fatalne warunki na drogach. W Austrii od dwóch dni pada śnieg, jezdnie są bardzo śliskie.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>> PAP, kk