Logo Polskiego Radia
IAR
Artur Jaryczewski 30.03.2013

Groźby Północy. Seul: to wojna psychologiczna

Korea Północna ogłosiła wejście "w stan wojny" z Południem, choć w rzeczywistości obydwie Koree nigdy nie zakończyły wojny sprzed ponad półwiecza.
Koreańska Strefa ZdemilitaryzowanaKoreańska Strefa ZdemilitaryzowanaPAP/EPA/JEON HEON-KYUN
Posłuchaj
  • Korea Północna mnoży groźby wobec Korei Południowej i USA - korespondencja Tomasza Sajewicza (IAR)
Czytaj także

Dzienniki w Seulu groźbom Korei Północnej poświęcają zdecydowanie mniej miejsca niż światowe media. Południowokoreańska prasa zdaje się nie wierzyć groźbom nieprzewidywalnego sąsiada. Piątkowa deklaracja o gotowości ataku na amerykańskie bazy w Korei Południowej i na Pacyfiku to zaledwie doniesienia agencyjne.

Dziennik "Korea Times" cytuje wypowiedź rzecznika ministerstwa obrony Korei Południowej, który północnokoreańskie groźby uznał za "wojnę psychologiczną". Pjongjang chce zastraszyć zarówno Południe jak i społeczność międzynarodową. - Żadne państwo nie ujawnia planów swoich działań militarnych prasie, nawet Korea Północna - powiedział przedstawiciel MON.

Korea Północna zapowiedziała, że od soboty w sprawach wewnątrzkoreańskich podejmować będzie decyzje zgodnie z prawem wojennym. To reakcja na udział we wspólnych ćwiczeniach wojsk Korei Południowej i Stanów Zjednoczonych dwóch amerykańskich bombowców strategicznych B-2 Spirit. Samoloty te są praktycznie niewykrywalne przez radar i mogą wykonywać uderzenia jądrowe. Pokaz siły zorganizowano po coraz częstszych groźbach Korei Północnej.

Kolejna seria gróźb Pjongjangu wobec Stanów Zjednoczonych to odpowiedź nie tylko na amerykańsko-południowokoreańskie manewry, ale także na zaostrzenie przez ONZ sankcji wobec Korei Północnej po przeprowadzeniu przez ten kraj trzeciego testu jądrowego. Rezolucja Rady Bezpieczeństwa przyjęta na początku marca zaostrzyła sankcje finansowe wobec Pjongjangu oraz ustaliła ścisły katalog dóbr luksusowych, których nie wolno eksportować do Korei Północnej.

''IAR/aj