Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 07.04.2013

Potrójne zabójstwo w Gdańsku. W sprawę zaangażowane były służby?

Według informacji, do których dotarł tygodnik "Wprost", w sprawie gdańskiej tragedii pojawiają się tropy wiodące do polskich i rosyjskich służb specjalnych.
Potrójne zabójstwo w Gdańsku. W sprawę zaangażowane były służby?policja.gov.pl

13 marca w jednej z kamienic w Gdańsku zamordowana została trzyosobowa rodzina - zajmujący się handlem bronią 33-letni Adam K., jego 30-letnia partnerka oraz ich półtoraroczne dziecko. W związku ze sprawą zatrzymano 32-letniego Rosjanina Samira S. W jego mieszkaniu w Elblągu znaleziono broń, z której zabito rodzinę w Gdańsku.
Zdaniem prokuratury Rosjanin dokonał zbrodni na tle rabunkowym. Jednak według informacji, do których dotarł tygodnik "Wprost", w mieszkaniu gdańskiej rodziny zostało dużo cennej biżuterii, a Adam K. miał przy sobie kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Potrójne zabójstwo w Gdańsku - więcej informacji>>>
Tygodnik informuje też, że kilka dni przed zabójstwem i w dniu zbrodni Samir S. kontaktował się telefonicznie z M. - Rosjaninem z Kaliningradu, który - jak wynika z bilingów - w chwili, gdy w mieszkaniu Adama K. rozgrywała się tragedia siedział w restauracji niedaleko kamienicy. "Gorącą linią" objęty był też trzeci Rosjanin - B., na stałe mieszkający w Elblągu.
Jak podaje "Wprost", niedługo po zabójstwie gdańskiej rodziny, M. opuścił Polskę. Jak powiedział tygodnikowi anonimowy śledczy z Trójmiasta, mieszkaniec Kaliningradu "był w zainteresowaniu kontrwywiadu ABW. Chodziło o jego związki z rosyjskimi służbami specjalnymi".

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

"Wprost", IAR , kk