IAR
Artur Jaryczewski
09.04.2013
Dzieci z bronią. 4-latek zastrzelił żonę policjanta
Amerykańscy politycy debatują o prawie do posiadania broni, tymczasem w ich kraju dochodzi do kolejnych tragedii. W ciągu ostatnich kilku dni miały miejsce dwie strzelaniny z udziałem 4-letnich dzieci.
Flaga USAFrankBrueck/Wikimedia Commons/CC
Posłuchaj
-
Czterolatki z bronią - korespondencja Marka Wałkuskiego (IAR)
Czytaj także
Pierwsza tragedia miała miejsce w sobotę w stanie Tennessee. W miejscowości Lebanon policjant pokazywał kolekcję broni swemu kuzynowi. Wtedy jego 4-letni siostrzeniec wziął do ręki leżący na łóżku pistolet i nacisnął na spust. Okazało się, że broń była naładowana. Kula trafiła 48-letnią żonę policjanta, która zmarła na miejscu.
W poniedziałek w stanie New Jersey inny 4-latek bawił się z 6-latnim kolegą. W pewnym momencie wszedł do domu i wyszedł ze strzelbą, z której z odległości 15 metrów postrzelił w głowę starszego kolegę. Nie wiadomo czy specjalnie nacisnął na spust czy broń wypaliła przez przypadek. Ranny chłopiec jest w stanie ciężkim.
Od czasu strzelaniny w Newtown, gdzie zginęło dwadzieścioro dzieci, Barack Obama zabiega o zaostrzenie prawa dostępu do broni. Prezydent USA chce rozszerzyć system sprawdzania przeszłości nabywców broni, ograniczyć pojemność magazynków i zakazać sprzedaży broni szturmowej. Propozycje Obamy blokują w Kongresie republikanie oraz część demokratów z konserwatywnych stanów.
IAR/aj