Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Artur Jaryczewski 11.04.2013

Fałszywe dyplomy! Wyprodukowali setkę magistrów

Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej zatrzymali dwóch fałszerzy zajmujących się "produkcją" dyplomów wyższych uczelni.
Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjnepolicja.pl

Policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą KWP w Katowicach, monitorując Internet w poszukiwaniu śladów przestępczej działalności, natrafili na osobę oferującą dyplomy wyższych uczelni. Ceny wahały się od 4.000 za odpis, poprzez 6.000 - 8.000 za oryginał, aż do 10.000 złotych za dokument z - jak twierdził oferent - jednoczesnym wpisem o ukończeniu studiów na właściwej uczelni. Załatwienie wpisu kończyło jednak tylko na obietnicy.

Osoby zainteresowane musiały podać swoje dane, przesłać zdjęcie oraz określić uczelnię, wybrany kierunek studiów i rok ich ukończenia. Tym samym mogły uzyskać dokument potwierdzający, że posiadają tytuł licencjata, magistra lub inżyniera wybranej przez siebie uczelni w kraju. Pieniądze za wykonane dokumenty trafiały, jak się później okazało, na konta dwóch podstawionych osób, których to kontami dysponował wyłącznie jeden z fałszerzy.

Policjanci badający sprawę namierzyli i zatrzymali 30-letniego organizatora nielegalnego procederu. Śledczy szacują, że mieszkaniec powiatu cieszyńskiego od września 2009 roku do września 2012 roku mógł sfabrykować około 100 dyplomów, wzbogacając się na ich sprzedaży o blisko pół miliona złotych. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał na razie 10 zarzutów sfałszowania dokumentów. Na wniosek śledczych podejrzany został tymczasowo aresztowany. W ręce stróżów prawa trafił również 36-letni mieszkaniec Skoczowa, który pomagał w wytwarzaniu "lewych" dyplomów. Mężczyzna również usłyszał zarzut i został objęty policyjnym dozorem.

Policjanci, w trakcie prowadzonych działań, zabezpieczyli do tej pory 35 gotowych dyplomów. Śledczy planują przesłuchać jeszcze około 50 osób. Zarówno fałszerzom, jak i kupującym, którzy posłużyli się fałszywymi dokumentami, grozi teraz do 5 lat więzienia. Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Cieszynie.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

policja/aj