Logo Polskiego Radia
IAR
Artur Jaryczewski 17.04.2013

Kolejna bomba? Ewakuowano sąd w Bostonie!

Służby porządkowe nakazały opuszczenie budynku wszystkim pracownikom i przedstawicielom mediów. Do tej pory nie podano przyczyn ewakuacji.
BostonBostonPAP/EPA/CJ GUNTHER

W poniedziałek w Bostonie doszło do dwóch wybuchów na mecie maratonu. Zginęły trzy osoby, a prawie 180 zostało rannych. Kilkunastu osobom amputowano kończyny. Dwie osoby wciąż znajdują się w stanie krytycznym. W środę amerykańskie media podały, że podejrzany został aresztowany, później zdementowano tę wiadomość. Nie potwierdzono też doniesień o tym, że FBI ma nagranie wideo, na którym widać zamachowca.

W Bostonie ma się rozpocząć konferencja prasowa FBI. Planowano ją na 23:00 naszego czasu, jednak - jak poinformował rzecznik FBI - została opóźniona. Czekają na nią tysiące dziennikarzy z USA i ze świata. Wszyscy liczą na to, że prowadzący śledztwo wyjaśnią czy rzeczywiście mają nagranie wideo, na którym widać potencjalnego sprawcę zamachów.

Wcześniej, amerykańskie media informowały, że mężczyzna, który w miejscu jednego z wybuchów zostawił czarną torbę, został zidentyfikowany. Miało to nastąpić po przejrzeniu przez agentów FBI nagrań z kamery przemysłowej zainstalowanej przy jednym ze sklepów. Niektóre stacje telewizyjne, w tym CNN podawały nawet, że mężczyzna ten został aresztowany i że policja wiezie go do sądu, gdzie ma zostać wystawiony nakaz tymczasowego aresztowania. Informacje te zostały stanowczo zdementowane przez Departament Sprawiedliwości.

Przedstawiciele FBI apelowali tymczasem do mediów, by staranniej weryfikowały swoje doniesienia.

Eksplozje na maratonie w Bostonie - relacja >>>

''IAR/aj