Logo Polskiego Radia
IAR
Katarzyna Karaś 06.05.2013

Niedźwiedź zaatakował leśników w słowackich Tatrach

Do zdarzenia doszło w niedzielę w Tatrach Bielskich w masywie Tokareń. Zwierzę zaatakowało dwóch pracowników z Leśnictwa Spiska Biała.
Niedźwiedź brunatnyNiedźwiedź brunatnyWikipedia/Skandinavisk Dyrepark

Paweł Skawiński, dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego, tłumaczy, że niedźwiedź najprawdopodobniej wcześniej nigdy nie miał żadnego kontaktu z człowiekiem. Potraktował obecność ludzi na swoim terenie jako zagrożenie i ruszył do ataku.
- Zwierzę ugryzło jednego z leśników w rękę, nogę i pośladek. Mężczyzna znajduje się pod opieką lekarzy, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Zwierzę uciekło, gdy drugi z leśników oddał w jego kierunku dwa strzały - mówi Skawiński.
We wtorek leśnik, który nie odniósł ran, pójdzie z pracownikami słowackiego parku narodowego szukać niedźwiedzia. Nie wiadomo bowiem, czy zwierzę zdechło w wyniku odniesionych ran, czy udało mu się przeżyć. Ranne zwierzę jest wyjątkowo niebezpieczne - w 1927 roku postrzelony niedźwiedź zabił juhasa na Słowacji, a potem gaździnę po polskiej stronie.
Niezależnie od tego, słowacka policja będzie ustalać dlaczego leśnicy w rezerwacie mieli ze sobą broń myśliwską.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

IAR, kk

''