Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 22.05.2013

OBWE: Rosja nie zatrzymała szpiegów z Polski i z Rosji

Informację o zatrzymaniu szpiegów podał doradca ministra obrony Rosji. Rzeczniczka misji OBWE w Mołdawii dementuje i podkreśla, że to fałszywa historia.
Posłuchaj
  • Rzeczniczka misji OBWE: "Ta historia jest nieprawdziwa. Nic takiego się nie stało. W misji OBWE w Mołdawii pracuje obywatel Polski i obywatel Wielkiej Brytanii, ale nie zostali oni zatrzymani. W poniedziałek nie przebywali nawet w tym miejscu, gdzie rzekomo mieli się znajdować"
Czytaj także

Rzeczniczka misji OBWE w Mołdawii zdementowała informacje o zatrzymaniu na terytorium separatystycznej Republiki Naddniestrzańskiej, regionu autonomicznego Mołdawii, dwóch oficerów z Polski i Wielkiej Brytanii pod zarzutem prowadzenia działalności wywiadowczej.
Informację o zatrzymaniu podała agencja ITAR-TASS. Powołując się na generała Walerija Jewniewicza, doradcę ministra obrony Federacji Rosyjskiej, agencja napisała, że do zatrzymania doszło w poniedziałek w pobliżu miejscowości Kołbasna, gdzie znajdują się składy z rosyjską amunicją.
- Zatrzymaliśmy dwóch oficerów z Wielkiej Brytanii i Polski, którzy działali pod przykrywką OBWE w celach wywiadowczych - podał Jewniewicz.
Jednak rzeczniczka misji OBWE w Mołdawii Paula Redondo Alvarez-Palencia w rozmowie z PAP zaprzeczyła tym doniesieniom. - Ta historia jest fałszywa. W misji w Mołdawii pracują polski i brytyjski obywatel, ale nie zostali oni zatrzymani. Nie przebywali oni w Kołbasnej w poniedziałek - powiedziała. - Mają się dobrze. Widziałam ich dziś rano - dodała.
Wcześniej doradca ministra obrony FR przekazał, że zatrzymani oficerowie "są znani" stronie rosyjskiej. "W 2008 roku przedostali się z terytorium Gruzji do Osetii Południowej w celu zebrania informacji o charakterze wojskowym" - oświadczył rosyjski generał. ITAR-TASS nie precyzował, czy zatrzymani oficerowie zostali już zwolnieni.

Naddniestrze odrywa się od Mołdawii
W czasach ZSRR na terytorium Mołdawii, w tym Naddniestrza, stacjonowała radziecka 14. Armia. Po rozpadzie ZSRR przeszła ona pod jurysdykcję Rosji.
We wrześniu 1990 roku licząca 550 tys. mieszkańców Republika Naddniestrzańska proklamowała niepodległość. Na arenie międzynarodowej samozwańcze państwo nie jest uznawane przez żaden kraj, nawet przez wspierającą je bardzo silnie Rosję.
W latach 90. Rosja przystąpiła do wywożenia z Naddniestrza sprzętu bojowego i amunicji, jednak po pewnym czasie proces ten został wstrzymany. Na składach w rejonie Kołbasna wciąż znajdują się duże ilości poradzieckiej amunicji.

PAP/agkm