Wojna w Syrii. Szef Hezbollahu: to my zwyciężymy!

Hassan Nasrallah nie po raz pierwszy zabrał głos w sprawie syryjskiego konfliktu. Pierwszy raz jednak otwarcie przyznał, że jego ludzie walczą w Syrii po stronie Baszara al-Assada. W transmitowanym przez telewizję Hezbollahu przemówieniu Nasrallah powiedział, że zwycięstwo sunnickich bojówek opozycyjnych w Syrii byłoby zagrożeniem dla bezpieczeństwa w całym regionie. - Zawsze obiecywałem nasze zwycięstwo i teraz obiecuję je ponownie - dodał Nasrallah. Szef radykalnego libańskiego ugrupowania Hezbollah powiedział też, że syryjska opozycja wspierana jest przez Izrael i Stany Zjednoczone.

Tymczasem w leżącym przy granicy z Libanem mieście Kusair wojska rządowe przypuściły kolejną w ostatnich dniach ofensywę. W ciągu ostatnich godzin miało tam zginąć 30 osób, a wśród ofiar ostatnich kilku dni walk ma być co najmniej kilkudziesięciu bojowników szyickiego Hezbollahu. ONZ ocenia, że trwająca już ponad dwa lata wojna domowa w Syrii kosztowała życie co najmniej 80 tysięcy osób.

IAR/aj