Logo Polskiego Radia
IAR
Tomasz Owsiński 05.06.2013

Czechy walczą z powodzią: Usti czeka na wielką wodę

Krytyczna jest sytuacja w północnych Czechach. Wełtawa i Łaba ciągle zagrażają miastom Mielnik oraz Usti. Choć przez Mielnik fala kulminacyjna przeszła we wtorek, miasto jest ciągle zagrożone.
Powódź w UstiPowódź w UstiPAP/EPA/FILIP SINGER

Nasiąknięte wały mogą w każdej chwili zostać przerwane. Podobnie w Usti, które czeka na nadejście wielkiej wody od strony Mielnika, dochodzi do przelewania się wody przez stalowe ściany zaporowe. Trwa intensywna praca służb ratunkowych a także kilkuset wolontariuszy nad zabezpieczeniem miasta przed powodzią.

Wszystko rozstrzygnie się wieczorem kiedy przez Usti przejdzie fala kulminacyjna i popłynie w kierunku Deczina i Hrzenska a potem w kierunku Niemiec.

Znany jest też bardziej szczegółowy dotychczasowy bilans tegorocznej powodzi. Zginęło 8 osób, ponad 19 tysięcy zostało ewakuowanych a strażacy i wojsko uratowało prawie 500 osób.

Łaba nadal groźna

Nieco spokojniej na południu, ale na wschodzie wciąż dramatycznie - tak wygląda sytuacja powodziowa w Niemczech. Największe zagrożenie wciąż stanowi Łaba i jej dopływy.

Łaba ciągle się podnosi. W Dreźnie rzeka osiągnęła już poziom 8,30 metrów i w każdej chwili może przelać się przez zapory. Z najbardziej zagrożonych dzielnic ewakuowano ponad 600 mieszkańców.
Pogarsza się sytuacja w Pirnie i Miśni, które zostały zalane już wczoraj. Problemy sprawiają także dopływy Łaby. W Halle Soława płynie już na poziomie 8 metrów - najwyżej od 400 lat. Niebezpiecznie wysoka jest także Mulda w Dessasu.

Nieco lepiej wygląda za to sytuacja na południu Niemiec. Dunaj, który na początku tygodnia spustoszył Pasawę, ciągle opada. W Niemczech poprawiła się pogoda. Deszcze padają już tylko przelotnie. Rośnie temperatura. ''Zobacz galerię: dzień na zdjęciach >>>

IAR, to