Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Beata Krowicka 07.06.2013

Mniej interwencji strażaków, ale meteorolodzy zapowiadają burze

W ciągu ostatniej doby strażacy rzadziej wyjeżdżali do usuwania skutków nawałnic - poinformował rzecznik straży pożarnej Paweł Frątczak. Na piątek i sobotę w południowo-wschodniej części kraju zapowiadane są jednak wysokie opady i burze.
Gubin po przejściu fali wezbraniowej 6 czerwca 2013 r.Gubin po przejściu fali wezbraniowej 6 czerwca 2013 r.PAP/Lech Muszyński

W ciągu ostatniej doby strażacy 951 razy wyjeżdżali do interwencji przy usuwaniu skutków burz, nawałnic i podtopień - poinformował w piątek rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Paweł Frątczak.

To znacznie mniej niż w ostatnich dniach, gdy interwencji było nawet 2000.

Działania strażaków standardowo koncentrowały się na wypompowywaniu wody z budynków i zalanych obszarów, zabezpieczaniu ich przed zalaniem, umacnianiu i monitorowaniu wałów przeciwpowodziowych oraz usuwaniu z dróg drzew powalonych przez wichury.
Najczęściej, bo 269 razy, strażacy interweniowali w województwie łódzkim. W Małopolsce interwencji było 157, na Mazowszu - 128, a na Dolnym Śląsku - 107.
Rzecznik straży poinformował, że w województwie dolnośląskim sytuacja hydrologiczna stabilizuje się.

Niepokojące są jednak prognozy pogody dotyczące piątku i soboty. Wprawdzie IMGW zapowiada głównie niewielkie zachmurzenie i przelotne opady, ale miejscami mogą pojawić się gwałtowne burze, połączone z opadami gradu. Prognozowana wysokość opadów burzowych wynosi do 20-25 mm, a najgorsza sytuacja może mieć miejsce na południowym wschodzie kraju. Tam opady mogą wynieść do 30 mm, a lokalnie nawet 35 mm.

Od początku tego tygodnia strażacy podjęli już ponad 6,2 tys. interwencji w związku z burzami, intensywnymi opadami deszczu i porywistym wiatrem.
Frątczak poinformował, że w piątek do Czech, na mocy decyzji MSW oraz na prośbę strony czeskiej, wyjedzie grupa polskich strażaków, by pomagać w usuwaniu skutków powodzi u naszych południowych sąsiadów. - Zabierają ze sobą pompę o wydajności 45 tys. litrów na minutę, którą w czeskich Litomierzycach będą wypompowywać wodę z zalanych obszarów - dodał rzecznik straży.

PAP, IAR, bk