Logo Polskiego Radia
PAP
Katarzyna Karaś 29.06.2013

Dwóch kandydatów na szefa Platformy. Schetyna nie startuje

Nowego przewodniczącego Platformy wybiorą członkowie partii. Do tej pory swoje kandydatury zgłosili Donald Tusk i Jarosław Gowin.
Poseł PO, były minister sprawiedliwości Jarosław Gowin (P) i przewodniczący PO, premier Donald Tusk (L)Poseł PO, były minister sprawiedliwości Jarosław Gowin (P) i przewodniczący PO, premier Donald Tusk (L)PAP/Andrzej Grygiel

Rada Krajowa Platformy Obywatelskiej zdecydowała, że do 7 lipca do godz. 12 można zgłaszać kandydatów na szefa PO. Wyniki głosowania mają zaś być znane 23 sierpnia.
W sobotę na konwencji Platformy Obywatelskiej w Chorzowie Donald Tusk zaapelował, aby partia była jak "jedna pięść". Zapewnił, że nie zabraknie mu "energii dla Polski". Z kolei Jarosław Gowin nawoływał do powrotu do korzeni.
Premier w swoim wystąpieniu oświadczył, że istotą PO jest prowadzenie Polaków pod biało-czerwoną flagą do zwycięstw. Ocenił, że Platforma jest gwarantem "polskiego optymizmu wbrew okolicznościom". Zaapelował do polityków PO, by nie myśleli o tym, kto wygra następne wybory, ale o tym "jak wygrać każdego dnia, każdą najmniejszą szansę dla Polski".
Swoje propozycje programowe zaprezentował były minister sprawiedliwości Jarosław Gowin. Jego zdaniem wyczerpała się formuła "ciepłej wody w kranie". - Musi zmienić się formuła naszej polityki, formuła spokojnego, prostego administrowania - przekonywał. Zamierza on kandydować na szefa PO pod hasłem powrotu tej partii do korzeni. Zaliczył do nich m.in. wolny rynek, umiar i wolność sumienia w sprawach światopoglądowych oraz pojmowanie polityki w kategoriach służby.
"Nie można wszystkiego zrzucać na kryzys"
Grzegorz Schetyna, który swoją decyzję o niekandydowaniu ogłosił podczas konwencji, wytłumaczył, że podobnie jak Tusk uważa, iż Platformie potrzebna jest współpraca, a nie wojna domowa. - Musimy być razem i naprawdę wspólnie pokonywać problemy - oświadczył wiceszef PO.
Przekonywał, że PO powinna wytłumaczyć się z tego, czego nie udało się jej zrealizować. Jego zdaniem nie można wszystkiego zrzucać na kryzys. -Tłumaczymy jego skutki, przyczyny, ale też musimy mieć własną refleksję szukać w tych ostatnich sześciu latach błędów, które popełniliśmy, zaniechań - zaznaczył Schetyna.
Wezwał też do przedstawienia planu PO na następne lata i kadencje. Ocenił, że najważniejszym obecnie sprawdzianem dla Platformy będą przyszłoroczne wybory samorządowe. Jego zdaniem jednym z najważniejszych zadań PO jest danie ludziom pracy.
Wybory na szefa PO
Podczas konwencji zdecydowano, że przewodniczącego PO wybiorą w wyborach powszechnych wszyscy członkowie partii posiadający czynne prawo wyborcze. Zgodnie z przyjętą uchwałą, kandydować na szefa partii będą mogli ci działacze PO, których kandydatura uzyska poparcie co najmniej 10 członków Rady Krajowej (na tym etapie można poprzeć więcej niż jednego kandydata).
Nowy szef PO zostanie wybrany bezwzględną większością głosów. Jeśli w pierwszej turze żaden z kandydatów nie uzyska takiej większości głosów, przeprowadzona zostanie druga tura wyborów, do której przejdą dwaj kandydaci z największą liczbą głosów. Głosowanie ma być korespondencyjne oraz internetowe.
PO ma ok. 40 tys. członków. Do 7 lipca do godz. 12 można zgłaszać kandydatów na szefa partii. Natomiast do końca października PO wybierze nowe władze w kołach, powiatach i regionach. Harmonogram wyborów wewnętrznych przyjęła w sobotę Rada Krajowa Platformy. W dniach 1-15 września br. nowe władze wybiorą koła, w dniach 30 września - 6 października - powiaty, a nowe władze regionów znane będą między 21 a 27 października.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

PAP, kk