Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Michał Karpa 02.07.2013

400 tys. podpisów pod projektem ws. zakazu aborcji eugenicznej

W przypadku podejrzenia choroby lub wady genetycznej nie będzie możliwa aborcja - takie założenia przewiduje projekt ustawy, który we wtorek złożyli w Sejmie przedstawiciele Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej "Stop aborcji".
Mariusz Dzierżawski i Kaja Godek z Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej Stop aborcji, który złożył w Sejmie ponad 400 tys. podpisów pod projektem ustawy zakazującej zabijania dzieci przed narodzeniem ze względu na podejrzenie chorobyMariusz Dzierżawski i Kaja Godek z Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej "Stop aborcji", który złożył w Sejmie ponad 400 tys. podpisów pod projektem ustawy zakazującej zabijania dzieci przed narodzeniem ze względu na podejrzenie chorobyPAP/Rafał Guz

Zastępca pełnomocnika Komitetu Mariusz Dzierżawski na konferencji prasowej przed Sejmem powiedział, że "to projekt społeczny, projekt ludzi sumienia”, pod którym w ciągu niespełna dwóch miesięcy udało się zebrać 400 tys. podpisów
– Mamy nadzieję, że tym razem Sejm podejmie debatę merytoryczną i oczekujemy odpowiedzi na konkretne pytania. Liczymy na to, że urzędnicy państwowi tym razem przygotują się do tej debaty i odpowiedzą m.in. na pytania o to, z powodu jakich chorób lub wad genetycznych dokonuje się aborcji eugenicznych w Polsce? Jak często diagnoza wady u dziecka w życiu płodowym okazuje się fałszywa? Jakie metody aborcji są stosowane w Polsce? – wyliczał Dzierżawski.

Z kolei Kaja Godek, pełnomocnik komitetu i mama 5-letniego Wojtka z zespołem Downa, powiedziała, że projekt nowelizacji przewiduje usunięcie z ustawy przesłanki, która zezwala na legalną aborcję w przypadku choroby lub podejrzenia choroby dziecka. Dodała, że "większość dzieci abortowanych obecnie na podstawie tego zapisu, to dzieci z zespołem Downa, ponieważ jest to wada najłatwiej wykrywalna w trakcie ciąży".
Zwróciła uwagę na "trudną" jej zdaniem sytuację kobiet, które mają urodzić chore dziecko. - Wielokrotnie w trakcie ciąży słyszą podczas wizyt lekarskich, że mają możliwość usunięcia tego dziecka - mówiła i dodała, że ją osobiście w dniu porodu pytano, czy w ogóle wiedziała, że może "usunąć ten problem".

Przedstawiciele komitetu w środę mają spotkać się z marszałek Sejmu Ewą Kopacz. Dzierżawski przypomniał, że "w przypadku projektów społecznych Sejm musi rozpocząć prace nad nimi w ciągu trzech miesięcy od złożenia". - Nam nie chodzi o szybkie tempo prac nad tym projektem, ale o rzetelną pracę - dodał.
Zgodnie z obecnie obowiązującą ustawą o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży aborcja jest legalna w trzech przypadkach: gdy ciąża zagraża życiu lub zdrowiu kobiety; jest wynikiem czynu zabronionego lub gdy płód jest ciężko i nieodwracalnie uszkodzony.
PAP/mk

Zobacz galerię: dzień na zdjęciach >>>