Logo Polskiego Radia
IAR
Michał Chodurski 04.07.2013

Błaszczak o nagraniu Wilka: brudna kampania

Tak szef Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości komentuje ujawnienie w internecie nagrania rzekomej rozmowy, w której miał uczestniczyć kandydat PiS na prezydenta Elbląga Jerzy Wilk.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński (P), kandydat PiS na prezydenta Elbląga Jerzy Wilk (2P) oraz rzecznik PiS Adam Hofman (L) podczas konferencji prasowej.Prezes PiS Jarosław Kaczyński (P), kandydat PiS na prezydenta Elbląga Jerzy Wilk (2P) oraz rzecznik PiS Adam Hofman (L) podczas konferencji prasowej.PAP/EPA/Tomasz Gzell

Nagranie zostało opublikowane w nocy w internecie. W dźwiękowym, kilkunastominutowym nagraniu padają wypowiedzi dotyczące osób, polityków i partii zaangażowanych w elbląskie referendum. Mowa jest między innymi o kandydatce PO na prezydenta miasta Elżbiecie Gelert i dokonanych przez nią jakoby zmianach w statucie jednego ze szpitali. Wszystko przeplatane niecenzuralnymi słowami. Kto jest autorem nagrania - nie wiadomo.

Podczas nagrania na stronie wyświetlane jest zdjęcie Jerzego Wilka. Słychać wiele niecenzuralnych słów. Mężczyzna, określony w podpisie jako Jerzy Wilk, mówi, między innymi, że nie będzie się oglądał na prezesa Kaczyńskiego i zrobi to, co będzie chciał. Cel działania określa krótko: "Wypier... tych z Platformy".

Zdaniem Mariusza Błaszczaka, ci, którzy chcą żeby w Elblągu utrzymał się dotychczasowy układ władzy zrobią wszystko żeby to osiągnąć. Poseł PiS sugeruje, że nagranie może mieć związek ze środową debatą pomiędzy kandydatami na prezydenta. W opinii Błaszczaka, jednoznacznie wygrał ją Jerzy Wilk. Szef klubu PiS podkreśla, że Jerzy Wilk jest alternatywa dla układu PO.

Sam zainteresowany - Jerzy Wilk - mówi, że nagranie to manipulacja i metoda rodem ze stanu wojennego. Podkreśla, że w nagraniu zostały wykorzystane metody podsłuchów, świadczące, że - jak się wyraził - "referendum w Elblągu się nie zakończyło. Osoby, które czują się zagrożone, posuwają się do metod, które znam z czasów UB, SB i stanu wojennego" - skomentował w rozmowie z Radiem Olsztyn Jerzy Wilk. Nie wykluczył, że w związku z nagraniem jego sztab wystąpi na drogę prawną.

Sztab Elżbiety Gelert - konkurentki Wilka odpowiada, że "jest daleki od wykorzystywania taśm, które pośrednio mierzą w PO". Według Oliwiera Pietrzykowskiego ze sztabu kandydatki PO "w nagraniu są insynuacje na temat szpitala, którym sztab będzie zaprzeczał". Pietrzykowski twierdzi, że nagranie nie wyszło ze strony Platformy Obywatelskiej.

Wybory na prezydenta Elbląga odbędą się w niedzielę. W drugiej turze zmierzą się Jerzy Wilk i Elżbieta Gelert z PO. W pierwszej najwięcej głosów zdobył kandydat PiS.