Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Michał Karpa 26.07.2013

Krzysztof Kwiatkowski będzie nowym szefem NIK

Były minister sprawiedliwości, poseł Krzysztof Kwiatkowski z PO, został wybrany nowym prezesem NIK. Zastąpi odchodzącego z urzędu w sierpniu Jacka Jezierskiego.
Krzysztof KwiatkowskiKrzysztof Kwiatkowskims.gov.pl

Sejm wybrał Krzysztofa Kwiatkowskiego większością 268 głosów, przeciw było 138 posłów, wstrzymało się 39. Kandydaturę Kwiatkowskiego poparła koalicja PO-PSL oraz Sojusz Lewicy Demokratycznej. Poseł PO był jedynym kandydatem.

Grupiński rekomenduje, Girzyński krytykuje
Przed głosowaniem życiorys Kwiatkowskiego przedstawił szef klubu PO Rafał Grupiński. – Krzysztof Kwiatkowski jest człowiekiem doświadczonym, zrównoważonym w swoich opiniach, znakomicie znającym prawo. Jest człowiekiem wszechstronnym, a zarazem gwarantującym bezstronność w pełnieniu funkcji prezesa NIK – powiedział Grupiński.
W dyskusji przed głosowaniem Zbigniew Girzyński (PiS) przedstawił w imieniu swojego klubu negatywną ocenę kandydata. Przypomniał, że Kwiatkowski był członkiem Porozumienia Centrum, skąd – jak mówił Girzyński – został usunięty za tworzenie konkurencyjnych ugrupowań politycznych. – To był jedyny moment w pana politycznej działalności, kiedy miał pan rację i był pan po właściwej stronie. Potem uległ pan pokusie kariery – ocenił poseł PiS.
Girzyński dodał, że Kwiatkowski jest jedynym w ciągu ostatnich ponad 20 lat kandydatem na szefa NIK, który idzie na to stanowisko niemalże z ław rządowych. – Jak pan chce kontrolować te fatalne inwestycje rządu Donalda Tuska? – pytał poseł PiS. – Jest to najbardziej polityczna kandydatura na szefa NIK w historii III RP – zaznaczył.
Z kolei szef klubu SP Arkadiusz Mularczyk powiedział, że złą praktyką jest wysyłanie polityka na szefa instytucji kontrolnej przez partię rządzącą, której spadają sondaże. Ocenił, że Kwiatkowski jest merytoryczny, dobrze przygotowany i kulturalny, ale to nie ma znaczenia, ponieważ "tu chodzi o to, czy szef NIK – polityk Platformy – będzie skutecznie kontrolował rząd PO". Jak mówił Mularczyk, SP ma co do tego wątpliwości.
Wcześniej PiS protestowało przeciwko wyborowi prezesa NIK już na tym posiedzeniu Sejmu. Partia ta chciała zająć się kandydaturą Kwiatkowskiego w sierpniu, gdy Sejm zbierze się po wakacjach. Według PiS nie ma powodu do pośpiechu, bo kadencja odchodzącego prezesa NIK Jacka Jezierskiego kończy się 22 sierpnia.

Kwiatkowski: kontrolować inwestycje i szerszej informować
W czwartek przed sejmową komisją Kwiatkowski przedstawił swoje priorytety w NIK i zwrócił uwagę, że Izba musi dostosować się do zmieniającej się rzeczywistości. Ocenił, że kontrole NIK powinny być zogniskowane na rzeczywistych problemach państwa i ich pogłębionej diagnozie oraz analizie sposobu ich rozwiązywania. NIK – zdaniem Kwiatkowskiego – powinna poświęcać szczególną uwagę inwestycjom infrastrukturalnym i informatycznym oraz wykorzystaniu środków z UE.
Według Kwiatkowskiego Izba powinna też szerzej informować o wykrytych nieprawidłowościach tak, by inne instytucje nie powielały raz wykrytych błędów. Zapowiedział również dyskusję o sposobie kontroli wykonania budżetu państwa. Jak wyjaśniał, trzeba postawić sobie pytanie, czy zaangażowanie Izby powinno być identyczne w przypadku wszystkich podmiotów, niezależnie, jakimi środkami dysponują.
Zdaniem Kwiatkowskiego obecnie kontrole są bardziej nastawione na ocenę spełniania wymogów formalnych, a powinny iść w kierunku sprawdzania osiągania zaplanowanych rezultatów. Kwiatkowski zapowiedział też wspólne kontrole np. z Państwową Inspekcją Pracy oraz działania na rzecz wzmocnienia autorytetu NIK. Zwracał uwagę, że w latach 2010-12 ze 114 wniosków NIK o konieczności zmiany prawa w pełni zrealizowanych zostało 17, a częściowo – 11.

Od sekretarza Buzka do minstra sprawiedliwości

Kwiatkowski ma 42 lata, jest absolwentem prawa na Uniwersytecie Warszawskim. W latach 1997-2001 był osobistym sekretarzem premiera Jerzego Buzka. W latach 2002-2006 wiceprezydentem Zgierza, odpowiedzialnym m.in. za budżet i inwestycje miejskie. W latach 2006-2007 był wiceprzewodniczącym sejmiku województwa łódzkiego, a w okresie 2007-2011 senatorem (kierował senacką komisją ustawodawczą).
Od lutego do października 2009 roku był sekretarzem stanu, a następnie do października 2011 roku ministrem sprawiedliwości, ostatnim, który był jednocześnie prokuratorem generalnym (do końca marca 2010). Od 2011 roku jest posłem i przewodniczącym sejmowej komisji kodyfikacyjnej.
PAP/IAR/mk