Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Tomasz Owsiński 02.09.2013

Proces Katarzyny W. Oskarżyciel żąda dożywocia

Wnoszę o uznanie Katarzyny W. winnej popełnionej zbrodni i skazanie jej na dożywotnie więzienie - powiedział prokurator Zbigniew Grześkowiak.
Katarzyna W. przed Sądem Okręgowym w KatowicachKatarzyna W. przed Sądem Okręgowym w KatowicachPAP/Andrzej Grygiel

W katowickim sądzie kończy się proces Katarzyny W. oskarżonej o zabicie dziecka.
Prokurator chce również, by kobieta nie miała możliwości wyjścia z więzienia wcześniej niż po 30 latach. W mowie końcowej prokurator podkreśla, że Katarzyna W. z chłodną kalkulacją i perfekcją dokonała zbrodni. Jest to osoba, która nie respektuje norm społecznych i ma skłonność do zrzucania winy za swoje czyny na czynniki zewnętrzne. Wszystkie okoliczności wskazują, że jest osobą aspołeczną i zdemoralizowaną.

W trwającej ponad godzinę mowie oskarżycielskiej przed Sądem Okręgowym w Katowicach prokurator dowodził, że Katarzyna W. zaplanowała zbrodnię, a tydzień przed jej dokonaniem sprawdzała jeszcze w Internecie ceny dziecięcych trumienek oraz kremacji zwłok. - Chwilę później sprawdzała przepis na kluski leniwe - dodał prokurator.
Realizacja planu oskarżonej nie przebiegała bez zakłóceń i elementów, których nie mogła przewidzieć. Zgromadzony w sprawie materiał pozwala ustalić, że działanie Katarzyny W. miało charakter celowy - powiedział prokurator Zbigniew Grześkowiak.

Dodał, że na przeszkodzie zrealizowania planu Katarzyny W. stanęła prawie roczna, wytężona praca 50 osób - funkcjonariuszy policji, prokuratorów i biegłych, współczesna kryminalistyka, medycyna sądowa, genetyka (...) psychiatria, wariografia oraz sztuka dedukcji i niezliczona ilość analiz, oględzin, przesłuchań, eksperymentów i innych czynności procesowych.

- Krok po kroku zdzierały kolejne warstwy kłamstwa oskarżonej, ujawniając światu okrutną prawdę - mówił prokurator.

Kara wymierzona oskarżonej nie powinna być tylko karą dla samej Katarzyny W., powinna mieć również charakter edukacyjny. Nie ulega wątpliwości, że Katarzyna W. jest osobą dorosłą, świadomą swoich czynów. Nie ulegała wpływowi innych osób. Poprzez swoje cyniczne zachowanie sprawiła, że społeczeństwo poczuło się przez nią oszukane. Niższa kara zdaniem prokuratora sprawi, że oskarżona zostanie utwierdzona w swoim przekonaniu, że nie zrobiła nic złego.

Zabójstwo małej Madzi i proces Katarzyny W. - czytaj więcej

Jak dodał, w liczącym 160 stron akcie oskarżenia dokładnie opisano także sylwetkę oskarżonej, przebieg jej małżeństwa, stosunki z mężem i opracowany przez nią w szczegółach plan zamordowania swojego dziecka.

W Sądzie Okręgowym w Katowicach trwa mowa końcowa obrońcy Katarzyny W. mecenasa Arkadiusza Ludwiczka.

Sprawa Katarzyny W. zaczęła się 24 stycznia 2012 roku, gdy policja przekazała mediom informację o zaginięciu półrocznej dziewczynki z Sosnowca. Według relacji matki dziecko miało zostać porwane z wózka w centrum miasta.
Na początku lutego ciało dziewczynki znaleziono w zrujnowanym budynku w parku przy torach kolejowych w Sosnowcu. Zdaniem prokuratury Katarzyna W. 24 stycznia miała cisnąć dzieckiem o podłogę, a kiedy okazało się, że mimo to niemowlę przeżyło, dusić je przez kilka minut.

to