Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Beata Krowicka 05.09.2013

Do prezydenta trafił wniosek o ułaskawienie Radka Agatowskiego

Prokurator generalny Andrzej Seremet podpisał w czwartek wniosek o darowanie kary więzienia Radkowi Agatowskiemu i przekazał go prezydentowi.
Prezydent Bronisław Komorowski.Prezydent Bronisław Komorowski.PAP/Jacek Turczyk
Posłuchaj
  • Szefowa biura prasowego prezydenta Joanna Trzaska-Wieczorek: prezydent wnikliwie będzie analizował wniosek o ułaskawienie Agatowskiego (IAR)
Czytaj także

Niepełnosprawny intelektualnie 25-latek znalazł się w więzieniu za popełnione drobne kradzieże. Jak wyjaśnia szefowa biura prasowego prezydenta Joanna Trzaska-Wieczorek, nieczęsto zdarza się, żeby prokurator pozytywnie opiniował wniosek o ułaskawienie
- Zazwyczaj mamy do czynienia z sytuacją, że to sądy przychylają się do takich wniosków. Jak wiemy, w tej konkretnej sprawie to negatywna opinia sądu zakończyła de facto bieg postępowania ułaskawieniowego. To postępowanie przez prokuratora generalnego zostało na nowo wszczęte - wyjaśnia.

Dodała, że prezydent będzie bardzo wnikliwie analizował wniosek prokuratora generalnego wraz z aktami sprawy.

Joanna Trzaska-Wieczorek podkreśla, że po tym, jak wniosek o ułaskawienie Agatowskiego wpłynął do Kancelarii Prezydenta, ta zareagowała niezwłocznie, przesyłając go do prokuratora generalnego tak, aby tej sprawie nadać jak najszybciej bieg.

W środowych Sygnałach Dnia w Jedynce prokurator generalny Andrzej Seremet tłumaczył, że składając wniosek o ułaskawienie kieruje się głównie względami humanitarnymi. - Nie ma powodów dla których ten człowiek miałby ponieść karę bo on nie rozumie dlaczego miałby ją odbywać a wtedy kara traci swój sens. Jeśli człowiek nie ma świadomości to kara jest właściwie mściwą satysfakcją wymierzaną ze strony społeczeństwa tej jednostce - podkreślał w Sygnałach Dnia, Andrzej Seremet.
Nie zmienia to faktu, że problem jest znacznie szerszy, bo nie chodzi tylko o ocenę czynów Agatowskiego, ale też o reakcje pokrzywdzonych - mówił prokurator generalny. Dlatego liczy, że samorządy pomogą w znalezieniu takich środków, które zabezpieczą społeczeństwo przed podobnymi przypadkami.
Andrzej Seremet wnosi o darowanie Agatowskiemu wszystkich kar wymierzonych do tej pory. Jeśli prezydent do tego wniosku się przychyli, to 26-latek nie wróci już za kraty.
Niepełnosprawny intelektualnie mężczyzna o psychice kilkuletniego dziecka trafił do więzienia pod koniec sierpnia ubiegłego roku po prawomocnych wyrokach w sprawach o kradzieże. Zbierał złom, ale oprócz metalowych odpadów z posesji kradł m.in rowery, wózki i pralki. Gdyby miał odsiedzieć wszystkie kary z więzienia wyszedłby za cztery lata.

Zobacz galerię: dzień na zdjęciach>>>

IAR, bk