Logo Polskiego Radia
PAP
Michał Przerwa 13.09.2013

Tysiąc kilometrów na skuterze wodnym. Wyczyn Portugalczyka

Pokonanie dystansu między Lizboną, a Funchal zajęło mu 49 godzin. Portugalski inżynier Frederico Rezende przepłynął na skuterze wodnym prawie 1000 km. Na Maderze powitały go setki rozentuzjazmowanych mieszkańców.

50-letni Rezende, który do Funchal dotarł nad ranem, podkreślił, że tym razem sprzyjały mu warunki atmosferyczne na Atlantyku. Najpierw chciał wyruszyć 31 sierpnia, ale musiał przełożyć podróż ze względu na złą pogodę.

Najtrudniejsza pierwsza noc
- Moja podróż była niczym spacerek. Przez całą trasę miałem bardzo dobrą pogodę i podziwiałem urok Atlantyku oraz czystego nieba - mówił Rezende po dotarciu do portu. - Najtrudniejsza była pierwsza noc. Musiałem włożyć wiele wysiłku w to, aby nie zmorzył mnie sen - wyznał.
Rezende powiedział, że wielokrotnie spotykał na swojej trasie rekiny. - Były one na szczęście niewielkie i nie okazały się dla mnie groźne. Podczas podróży mijałem też często stada żółwi morskich, a także delfiny - opowiadał.

To nie pierwsza taka podróż
W podróży Portugalczykowi towarzyszył statek "Salvador do Mar", który na swoim pokładzie miał zapas paliwa do skutera.
Pochodzący z Madery Frederico Rezende w przeszłości uprawiał wyczynowo sporty motorowodne. Obecnie większość wolnego czasu spędza na pływaniu na skuterze wodnym wokół wyspy. W 2000 roku Rezende rozpoczął serię podróży po oceanie. Pokonał m.in. 50-kilometrowy dystans dzielący Maderę od sąsiedniej wyspy Porto Santo. W ciągu 24 godzin pokonał trasę z Maroka na Maderę.

''

PAP/MP