Logo Polskiego Radia
IAR
Petar Petrovic 25.09.2013

Zarzut dla matki z Tarnowa. Przyznała się do poranienia synka

Dziecko z ranami szyi oraz nadgarstków znalazła w sobotę wieczorem babcia, która przyszła go odwiedzić. Chłopiec trafił do szpitala, teraz lekarze określają jego stan jako dobry.
Policyjny radiowózPolicyjny radiowózinfo.policja.pl

Matki nie było przy chłopcu, później przez kilka dni ukrywała się przed policją. Po czterech dniach poszukiwań w środę sama zgłosiła się na policję w Krakowie.
- Została już przesłuchana w tarnowskiej prokuraturze i usłyszała zarzut usiłowania zabójstwa swojego dziecka - wyjaśnia prokurator Elżbieta Potoczek-Bara. Kobieta przyznała się do spowodowania u swego dziecka obrażeń ciała, złożyła też przed prokuratorem obszerne wyjaśnienia.
34-letnia kobieta nie była dotąd notowana. W przeszłości miała jednak problem z alkoholem. Teraz grozi jej od 8 lat pozbawienia wolności do dożywocia wyłącznie. Chłopczyk jest w dobrym stanie, jego rany się goją.
Będzie jednak jeszcze musiał zostać parę dni w szpitalu, gdyż zapadł na zapalenia płuc. Dopiero po miesiącu okaże się także, czy prawa ręką chłopca, która miała przecięte ścięgna, będzie wymagała dalszej rehabilitacji.
pp/IAR

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>