Dziewczynka, która w poniedziałek wyszła z domu koleżanki około godziny 19 i miała pójść na pobliski plac zabaw, była poszukiwana przez 50 policjantów z Lęborka i Łeby, a także sąsiadów, strażaków i dwa psy tropiące.
Akcję rozpoczęto około godziny 21.
Julia odnalazła się kilkadziesiąt metrów od domu. Siedziała w krzakach i była wyziębiona. Nie wiadomo na razie, dlaczego dziewczynka nie wróciła do domu.
Dziecka szukali policjanci, sąsiedzi i strażacy. W sumie około stu osób. Na miejsce skierowano też dwa policyjne psy tropiące.
IAR, GP24.pl, Radio Gdańsk, bk