Logo Polskiego Radia
IAR
Artur Jaryczewski 04.10.2013

Kilkaset ofiar? Dramatyczne doniesienia z Lampedusy

Liczba ofiar katastrofy, do jakiej doszło w czwartek w pobliżu Lampedusy może przekroczyć nawet trzysta - powiedział minister spraw wewnętrznych Angelino Alfano.
Tragedia na Lampedusie. Zwłoki uchodźców, którzy utonęli w pobliżu wyspyTragedia na Lampedusie. Zwłoki uchodźców, którzy utonęli w pobliżu wyspy PAP/EPA/CLAUDIO PERI

Do tragedii doszło w czwartek nad ranem. Jednostka wyruszyła z jednego z portów w Libii i po co najmniej kilkunastu godzinach żeglugi znalazła się w pobliżu włoskiej wyspy leżącej między Afryką i Europą . Chcąc zwrócić na siebie uwagę straży przybrzeżnej, uchodźcy rozpalili na pokładzie ognisko. Zajęła się od niego cała drewniana struktura. Jednostka w szybkim tempie poszła na dno. Bilans ofiar jest wciąż prowizoryczny. Jak twierdzi szef MSW Włoch uratowano 155 osób i wydobyto ciała 111 ofiar. Jeden z płetwonurków pracujących w miejscu katastrofy mówił o budzącym groze “kłębowisku ciał”, jakie widział na głębokości ponad 40 metrów, gdzie spoczął wrak kutra.

Włoski minister spraw wewnętrznych, Angelino Alfano, oddał w imieniu rządu cześć ofiarom.  Alfano w ostrych słowach skrytykował także europejskich przywódców. - Umarli, ponieważ chcieli się dostać do Europy, nie do Włoch. Albo Europa zrozumie, że to nie jest problem i dramat Włoch, albo opinia publiczna, włoska i europejska, oderwie się od Europy - zaznaczył włoski szef MSW.

Tragedia u wybrzeży Lampedusy - czytaj więcej

Włochy zabiegają w tej chwili o pomoc ze strony Unii Europejskiej w opanowaniu zjawiska nielegalnej imigracji drogą morską. Proponują m. in., by Bruksela zajęła się patrolowaniem wód międzynarodowych dzielących kraje Unii od krajów Północnej Afryki. Piątek będzie we Włoszech dniem żałoby narodowej w związku z tragedią.

Przebywający w Asyżu papież Franciszek nazwał go dniem płaczu i raz jeszcze modlił się za ofiary tego, co nazwał rezultatem “ducha tego świata”. Ludzie ci, powiedział papież, uciekali przed niewolnictwem i szukali wolności, a znaleźli śmierć. Znowu, jak w czasie lipcowej wizyty papieża na wyspie, mówi się o zgłoszeniu kandydatury jej mieszkańców do Pokojowej nagrody Nobla.

''IAR/aj