Logo Polskiego Radia
PAP
Beata Krowicka 07.10.2013

16-letnia blogerka kandydatką do Nobla. "Chcę zmienić przyszłość Pakistanu"

Walcząca o prawa dzieci do edukacji Pakistanka Malala Yousafzai, która w 2012 roku przeżyła atak talibów, poinformowała w rozmowie z BBC, że chce w przyszłości zostać politykiem.

- Politykiem będę później. Chcę zmienić przyszłość mojego kraju i sprawić, by edukacja w Pakistanie była obowiązkowa dla wszystkich - oświadczyła Malala Yousafzai. dziewczyna jest uznawana za symbol walki o edukację dziewcząt w Pakistanie. - Nie chcę, aby moja przyszłość polegała na siedzeniu w domu, gotowaniu i rodzeniu - dodała w rozmowie z BBC.

Norweskie media informują, że Malala może otrzymać w tym roku Pokojową Nagrodę Nobla. Pakistanka znajduje się na liście faworytów dyrektora norweskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem Kristiana Berga Harpvikena. Norweskie media zastanawiają się jednak, czy przyznanie Nobla pakistańskiej nastolatce nie byłoby dla niej zbyt dużym ciężarem. Pojawiają się obawy, że mogłaby przez to stać się celem kolejnego ataku talibów.
Laureata pokojowego Nobla ogłosi 11 października w Oslo Norweski Komitet Noblowski.
W drugiej połowie września młoda Pakistanka została nominowana do Nagrody Sacharowa, przyznawanej przez Europarlament za zasługi w walce o prawa człowieka. Jej kandydaturę poparły aż cztery frakcje polityczne w Parlamencie Europejskim: chadecka Europejska Partia Ludowa (EPL), Socjaliści i Demokraci, a także Porozumienie Liberałów i Demokratów na rzecz Europy (ALDE) oraz Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy(EKR). Tegoroczny laureat będzie znany w październiku. Wyłoni go konferencja przewodniczących PE, a uroczystość wręczenia nagrody odbędzie się w listopadzie na sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w Strasburgu.
Młoda bojowniczka

Malala zasłynęła jako autorka bloga, w którym krytycznie wypowiadała się o rządach talibów. Pakistańska nastolatka stała się symbolem walki o prawa dzieci i prawo kobiet do edukacji w krajach islamskich. Rok temu padła ona ofiarą zamachu przed szkołą w Mingorze. Do autokaru, którym Malala i jej koleżanki miały wracać po lekcjach do domu, wszedł brodaty mężczyzna i strzelił dziewczynce w głowę i kark. Dwie inne uczennice zostały ranne. Dziewczynka była leczona w brytyjskim szpitalu w Birmingham.
Grupa Tehrik-e-Taliban Pakistan ogłosiła po zamachu, że dziewczynka propagowała zachodni styl życia i zachowywała się "nieprzyzwoicie". Atak miał być ostrzeżeniem dla wszystkich, którzy ośmielają się krytykować talibów. TTP zapowiedziała, że jeśli Malala przeżyje, powtórzą atak.

We wtorek w Wielkiej Brytanii i USA zostaną wydane pamiętniki młodej Pakistanki.

''

PAP, bk