Logo Polskiego Radia
PAP
Artur Jaryczewski 07.10.2013

Turcy odgradzają się od Syrii. Budują wysoki mur

Turcja buduje dwumetrowej wysokości mur wzdłuż granicy z Syrią, aby zahamować przemyt i falę uchodźców z ogarniętego wojną domową kraju.
Na razie nie wiadomo czym jest proszek, który dotarł do zagranicznych przedstawicielstwNa razie nie wiadomo czym jest proszek, który dotarł do zagranicznych przedstawicielstw Ahmet Baris Isitan/Wikimedia Commons/CC

Prace przy fundamentach muru rozpoczęto w miejscowości Nusaybin. - Do tej pory nie mieliśmy w Nusaybin problemów z bezpieczeństwem, lecz teren jest wyjątkowo łatwy do nielegalnego przejścia oraz do przemytu. Tam właściwie prawie nie ma zabezpieczonej granicy - powiedział przedstawiciel rządu w Ankarze. Mur obejmie tylko wycinek 900-kilometrowej granicy turecko-syryjskiej.

Turcja obawia się rozlania się na swe terytorium przemocy z Syrii. W Turcji znalazło dotąd schronienie pół miliona z dwóch milionów syryjskich uchodźców, którzy uciekli za granicę przed wojną domową. Ankara, która była kiedyś sojusznikiem syryjskiego prezydenta Baszara al-Assada, jest obecnie jednym z najostrzejszych krytyków reżimu w Damaszku.

WOJNA W SYRII - zobacz serwis specjalny >>>

Turcja jest ważnym kanałem pomocy humanitarnej dla Syrii i - według mediów - umożliwia przerzucanie zaopatrzenia dla rebeliantów walczących z wojskami Assada. Aby wzmocnić bezpieczeństwo na granicy z Syrią, rząd Turcji wysłał tam we wrześniu dodatkowe oddziały wojskowe.

Inspektorzy ONZ potwierdzili wcześniej, że 21 sierpnia na przedmieściach Damaszku doszło do ataku z użyciem sarinu. Amerykanie twierdzą, że w ataku zginęło niemal półtora tysiąca osób i oskarżają reżim Baszara al-Asada o dokonanie zbrodni. To właśnie to zdarzenie miało się stać podstawą do międzynarodowej interwencji w Syrii. Do ataku na Damaszek jednak nie doszło.
ONZ ocenia, że wojna domowa w Syrii kosztowała życie 110 tysięcy osób.

''PAP/aj