Biskupi przyjrzą się szczegółowym zapisom prawa kościelnego w sprawie pedofilii. Zebranie rozpocznie się we wtorek około 11.
- Chcemy wypracować jak najlepsze prawo chroniące dzieci i młodzież - mówi ksiądz Józef Kloch, rzecznik prasowy Episkopatu. Zapisy mają dawać wskazówki jak tworzyć dla nich bezpieczne placówki w Kościele - dodaje.
Chodzi już o przygotowanie do kapłaństwa, m.in. zwrócenie uwagi na to, kogo przyjmuje się do seminariów duchownych. Biskupi mają poznać teksty aneksów do prawa, jakie przy okazji ochrony dzieci przed pedofilią ma obowiązywać w Kościele.
Biskupi mają też omawiać kwestie weryfikowania kandydatów na duchownych, tak, aby wykluczyć osoby, które mogą zrobić krzywdę dzieciom.
Śledztwo w sprawie pedofilii
W sobotę w warszawskiej prokuraturze zeznawała Alicja Ortega, dziennikarka telewizji Noticias SIN z Dominikany. Przedstawiła ona rezultaty prowadzonego przez siebie dziennikarskiego śledztwa ws. podejrzanych o pedofilię dwóch polskich duchownych, w tym księdza Wojciecha G.
Po wyjściu z prokuratury dziennikarka powiedziała, że zajmowała się tą sprawą i rozmawiała z rodzinami dzieci i ich nauczycielami. Nie była bezpośrednim świadkiem zdarzeń, o które oskarżany jest duchowny. Ortega powiedziała też, że nie przekazała polskiej prokuraturze żadnych zdjęć ani filmów. Wyjaśniła, że materiały do śledztwa jako dowody zostały skonfiskowane i dotrą tutaj drogą oficjalną, z certyfikatem.
Według dziennikarki telewizji Noticias SIN na komputerze księdza znaleziono 86 tys. zdjęć i filmów, a wśród nich fotografie przedstawiające sceny seksu z dziećmi, które odbywały się w jego pokoju.
Pytana, czy na zdjęciach widziała księdza G., odparła, że "nie widać czy to on, ale jest cała seria zdjęć, które zostały wykonane w jego pokoju z dzieckiem przebranym za rzymskiego gladiatora, z innym dzieckiem w sukience" - mówiła Ortega. Dodała, iż na zdjęciach można rozpoznać pokój Wojciecha. G.
W piątek w wywiadzie dla TVP Info, ksiądz Wojciech G. powiedział, że jest niewinny. Sprawę wiąże, ze swoją działalnością na Dominikanie, gdzie, jak twierdzi, starał się walczyć z narkomanią wśród młodzieży.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie od września prowadzi śledztwo ws. podejrzenia o seksualne wykorzystywanie dzieci na Dominikanie przez dwóch polskich duchownych.
Toczy się ono w kierunku przestępstwa pedofilii, za co w Polsce grozi do 12 lat więzienia. Drugim wątkiem postępowania jest przestępstwo utrwalania treści pornograficznych z dziećmi (zagrożone pozbawieniem wolności do 10 lat).
Podstawą wszczęcia tego śledztwa były informacje, jakie prokuratura uzyskała z polskiego przedstawicielstwa dyplomatycznego w Bogocie, które potwierdziło w prokuraturze na Dominikanie, że prowadzi ona postępowanie w sprawie dotyczącej dwóch polskich obywateli.
Władze Dominikany badają, oprócz sprawy michality, ks. G, sprawę byłego już nuncjusza apostolskiego na Dominikanie abp. Józefa W., którego w sierpniu odwołał papież w związku z podejrzeniami o pedofilię.
IAR, bk