Policjanci z warszawskiego Śródmieścia zatrzymali 54-letnią Grażynę K., która przyznała się do zabicia swojej 52-letniej siostry.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy, Grażyna K. kawałkiem szkła zadała siostrze kilka ran ciętych w okolicy szyi, co prawdopodobnie doprowadziło do wykrwawienia się kobiety.
Za zabójstwo 54-latce grozi 25 lat pozbawienia wolności, a nawet dożywocie. Na wniosek policjantów oraz prokuratury sąd podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu kobiety na trzy miesiące.
Do tragicznej w skutkach awantury doszło w miniony piątek wieczorem przy ulicy Mostowej. Kobiety spożywały wspólnie alkohol i doszło między nimi do kłótni. Grażyna K. zeznała, że powodem był mężczyzna, którego obie znały, a także... papierosy.
Prawdopodobnie właśnie wtedy 54-latka sięgnęła po leżący na ulicy kawałek szkła i zadała nim swojej siostrze kilka ran ciętych w okolicy szyi. Konającą 52-latkę zostawiła w murowanej studzience okna piwnicznego kamienicy.
Świadkowie zeznali, że Grażyna K. szukała kogoś, kto ma telefon komórkowy, aby wezwać pogotowie. Było już jednak za późno. Po przyjechaniu karetki lekarz stwierdził zgon.
Początkowo Grażyna K. utrzymywała, że znalazła swoją siostrę w kałuży krwi i nie wie, co się stało. Próbowała kierować oskarżenia pod adresem innych osób. W końcu przyznała się jednak do popełnienia przestępstwa i opowiedziała o przebiegu wydarzeń.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
Komenda Stołeczna Policji, bk