Logo Polskiego Radia
IAR
Artur Jaryczewski 09.10.2013

PiS atakuje Gronkiewicz-Waltz. Przejazd mostami płatny?

PiS zarzuca prezydent Warszawy, że chce wprowadzić opłaty za przejazd mostami. - Nie zamierzamy podjąć prac nad wprowadzeniem takich opłat - odpowiada Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Jarosław Kaczyński (P) oraz prof. Piotr Gliński (L)Jarosław Kaczyński (P) oraz prof. Piotr Gliński (L)PAP/Jacek Turczyk

Jarosław Kaczyński zarzucił prezydent Warszawy, że dyskryminuje Pragę i chce zamknąć mosty. W ten sposób skrytykował plan wprowadzenia opłat za przejazdy mostami i tunelami. Taki zapis zawiera uchwała Rady Miasta o strategii transportowej z 2009 roku. Hanna Gronkiewicz-Waltz zapewniła, że jest opłatom zdecydowanie przeciwna. W komunikacie prezydent Warszawy wyjaśniła, że "Strategia zrównoważonego rozwoju systemu transportowego Warszawy" to "zbiór narzędzi, stosowanych w Europie i na świecie, wskazujących możliwe rozwiązania prowadzące do równoważenia systemu transportu". Zdaniem rzecznika PiS Adama Hofmana, słowa to za mało, bo dokument nadal obowiązuje. Jeśli pani prezydent chce się wycofać, powinna według niego zmienić prawo do czwartku. Na czwartek rzecznik PiS zapowiedział "dalsze kroki".

Za strategią systemu transportowego głosowało w 2009 roku także dwóch ówczesnych radnych PiS, a 11 wstrzymało się od głosu. Jarosław Kaczyński powiedział, że tych dwóch, którzy głosowali za, to ludzie nielojalni, których nie ma już w PiS. Ci, którzy się wstrzymali, w istocie powiedzieli jego zdaniem tej strategii "nie", a nie zagłosowali przeciw, bo byłoby to odebrane jako "akt, który będzie utrudniał rozwój Warszawy".

Konferencja PiS odbyła się na Moście Siekierkowskim, który łączy śródmiejską część Warszawy z Pragą. Kandydat PiS na prezydenta stolicy Piotr Gliński przedstawił się jako prażanin. Jego zdaniem, Praga jest niedoinwestowana i nie doceniana. Piotr Gliński opowiedział się za komunikacyjnym zintegrowaniem Pragi z miastem i przeciwko dzieleniu mieszkańców na "słoiki" i innych. Profesor Gliński uważa też, że potrzebne są obywatelskie programy społeczne, ponieważ na Pradze Północ w ośrodkach pomocy społecznej brakuje pieniędzy na zasiłki celowe.

Praski radny PiS, Paweł Lisicki przypomniał, że w 2006 roku Hanna Gronkiewicz-Waltz obiecała, że Praga-Północ zostanie objęta programem rewitalizacji, ale jego zdaniem nic z tego nie wyszło. Politycy PiS wyrazili nadzieję, że mieszkańcy Pragi wezmą udział w referendum i zagłosują za odwołaniem Hanny Gronkiewicz-Waltz.

Referendum w Warszawie - czytaj więcej >>>

Referendum w sprawie odwołania prezydent stolicy odbędzie się 13 października. Będzie ważne, jeśli weźmie w nim udział 3/5 liczby wyborców, którzy uczestniczyli w wyborach prezydenta w Warszawie w 2010 roku, czyli co najmniej 389 430 osób.

Organizatorzy kampanii na rzecz odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz zarzucają jej między innymi podwyżki cen biletów i jednoczesne cięcia w komunikacji miejskiej, wysokie stawki za wywóz śmieci, gigantyczny rozrost administracji (zwiększenie liczby urzędników o prawie 1000 osób, zatrudnienie ponad 20 pełnomocników) oraz słaby nadzór na inwestycjami.

IAR/aj