Według wstępnych ustaleń, podczas lekcji wychowania fizycznego jeden z uczniów uruchomił gaśnicę zawieszoną na balkonie - mówi starszy aspirant Mariusz Czajkowski z kętrzyńskiej straży pożarnej.
- Uczeń twierdził, że się oparł i cały cały proszek wystrzelił na teren hali, na ćwiczące tam wtedy dzieci - mówi Czajkowski.
Pięciu najbardziej poszkodowanych uczniów zostało przewiezionych do szpitali w Kętrzynie i Mrągowie.
Pracownicy szkoły przewietrzyli salę gimnastyczną, a policjanci przesłuchali dyrektora szkoły i nauczyciela WF-u.
W pierwszych komunikatach policji mowa była nawet o wybuchu, w wyniku którego rannych zostało trzech uczniów. Zbigniew Bladosz, zastępca naczelnika wydziału prewencji z kętrzyńskiej policji, zapewnia jednak, że zdrowiu i życiu dzieci nie zagraża niebezpieczeństwo.
Alarm postawił na nogi wszystkie służby. - Na miejscu zjawiły się cztery zastępy straży pożarnej, a także policjanci oraz pogotowie - informuje Krzysztof Pardo, rzecznik warmińsko-mazurskiej straży pożarnej.
Zobacz galerię - Dzień na Zdjęciach >>>
IAR,Radio Olsztyn, olsztyn.gazeta.pl,kh