Logo Polskiego Radia
PAP
Klaudia Hatała 22.10.2013

Wandale zniszczyli kilkadziesiąt nagrobków na łódzkim cmentarzu

Policja zatrzymała trzecią osobę podejrzewaną o uszkodzenie w nocy z poniedziałku na wtorek ok. stu nagrobków na łódzkim cmentarzu Na Mani. To 32-letni mieszkaniec Łodzi zatrudniony w jednym z zakładów kamieniarskich.
Co najmniej kilkadziesiąt nagrobków uszkodzili wandale w nocy z 21 na 22 bm. na cmentarzu św. Antoniego w Łodzi.Co najmniej kilkadziesiąt nagrobków uszkodzili wandale w nocy z 21 na 22 bm. na cmentarzu św. Antoniego w Łodzi.PAP/Grzegorz Michałowski
Galeria Posłuchaj
  • Joanna Kącka z łódzkiej policji o zatrzymaniu cmentarnych wandali (IAR)
Czytaj także

Wcześniej policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn: 35-latka i jego 16-letniego znajomego. Starszy jest również pracownikiem tego samego zakładu kamieniarskiego, co trzeci z zatrzymanych - poinformowała rzeczniczka łódzkiej policji Joanna Kącka.
Jak wynika z dotychczasowych ustaleń wszyscy razem spożywali w nocy alkohol, a następnie podczas powrotu do domu - jak twierdzą - z nudów weszli na cmentarz i zdewastowali stojące nagrobki. O zdewastowanych grobach zawiadomił we wtorek rano policję administrator nekropolii. Ustalono, że zniszczonych zostało ok. 100 nagrobków.
W związku z tą sprawą komendant miejski policji powołał specjalną grupę dochodzeniowo-śledczą; wyznaczył też nagrodę 3 tys. zł za wskazanie osób mających związek z wandalizmem. Cmentarz był przez kilka godzin zamknięty.
Prawdopodobnie dopiero w środę mężczyźni zostaną przesłuchani i mogą usłyszeć zarzuty, bo wszyscy nadal są pod wpływem alkoholu. Za znieważenie miejsca spoczynku zmarłych przez zniszczenie nagrobków grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Zobacz galerię Dzień na Zdjęciach >>>

PAP,kh, to