Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Michał Przerwa 23.10.2013

Uchwalono przymusowe leczenie dla groźnych bandytów

Sejm uchwalił ustawę o przymusowym leczeniu najgroźniejszych przestępców po odbyciu przez nich kary. Ustawę poparło 408 posłów, trzech było przeciw, 30 wstrzymało się od głosu.
zdjęcie ilustracyjnezdjęcie ilustracyjneGlow Images/East News

Przeciw głosował Ryszard Kalisz, Wanda Nowicka i Przemysław Wipler - posłowie niezrzeszeni. Przed głosowaniem klub PiS wycofał swą poprawkę, by ustawę ograniczyć wyłącznie do osób, którym karę śmierci zamieniono na 25 lat więzienia.

Projektem zajmowała się specjalnie powołana komisja. W nowych przepisach chodzi o "osoby z zaburzeniami psychicznymi stwarzające zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób".

Według resortu sprawiedliwości przepisy mają dać możliwość wysłania na terapię osób, które odbyły karę, lecz zachodzi obawa, że znów popełnią przestępstwo. Aby uniknąć zarzutu niekonstytucyjności, decyzję o skierowaniu do ośrodka zamkniętego powiązano z aktualnymi cechami osobowości sprawcy, a nie z wcześniejszym wyrokiem.
Takie osoby sąd mógłby umieścić w specjalnie utworzonym Krajowym Ośrodku Terapii Zaburzeń Psychicznych lub zastosować dozór policyjny. Postępowanie miałoby być wszczęte na wniosek dyrektora zakładu karnego, jeśli wskażą na to opinie psychiatryczne i psychologiczne. Przed wydaniem decyzji sąd musiałby poznać opinię o sprawcy dwóch biegłych psychiatrów, a w niektórych wypadkach także psychologa i seksuologa. Inni mogliby trafić pod dozór policji.
Resort sprawiedliwości oraz szefowa komisji Elżbieta Radziszewska odrzucali zarzuty, że projekt może się okazać niekonstytucyjny. Jak podkreślono, pozytywne opinie o podobnej ustawie uchwalonej w Niemczech wyraziły niemiecki trybunał konstytucyjny, a także Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu. "Odrobiliśmy tę lekcję" - zapewniał wiceminister sprawiedliwości Michał Królikowski.

Zobacz galerię - dzień na zdjęciach>>>

IAR/PAP/MP