Logo Polskiego Radia
IAR
Artur Jaryczewski 04.11.2013

Egipt sądzi Mursiego. Proces odroczony do stycznia

Z problemami rozpoczął się w Kairze proces obalonego prezydenta Mohameda Mursiego. Polityk Bractwa Muzułmańskiego nie chciał podporządkować się sądowi, bo jak twierdził, nadal jest prezydentem kraju.
Mohamed Mursi przed budynkiem sądu - relacja w egipskiej telewizjiMohamed Mursi przed budynkiem sądu - relacja w egipskiej telewizjiPAP/EPA/AMEL PAIN

Mohamed Mursi jest oskarżony o podżeganie do przemocy i współudział w zabójstwie demonstrantów w grudniu ubiegłego roku przed pałacem prezydenckim w Kairze, gdzie urzędował wówczas jako głowa państwa . Razem z nim na ławie oskarżonych zasiadło 14 innych liderów Bractwa Muzułmańskiego.

Na salę sądową Mursiego przewieziono śmigłowcem. Były prezydent odmówił założenia obowiązującego go w sądzie stroju więziennego i oświadczył, że nie uznaje władzy sądu, bo nadal jest prezydentem. Rozprawę, której nie pokazano w egipskiej telewizji, odroczono do 8 stycznia po tym, jak zwolennicy Bractwa Muzułmańskiego skandowali slogany przeciwko nowym władzom.

Przed siedzibą sądu zebrały się setki zwolenników islamistów i samego Mursiego. - To nie jest prawdziwy proces. Nie można postawić przed sądem urzędującego prezydenta, a Mursi został przecież wybrany w głosowaniu - mówił jeden z protestujących. Demonstrujący wykrzykiwali antyrządowe hasła i obrzucili kamieniami dziennikarzy, stojących przed sądem. W Egipcie powszechnie uważa się, że większość mediów popiera obecne władze kraju.

"Proces Mursiego przypomina proces Murabaka"

Jak mówi Polskiemu Radiu Patrycja Sasnal z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, nie ma wątpliwości, że process Mursiego będzie ciągnął się miesiącami. - Proces Mursiego przypomina proces Murabaka. W społeczeństwie mniej-więcej tyle samo osób jest "za" i "przeciw". To będzie powtórka z rozrywki i ten proces będzie przeciągał się tak samo jak proces Mubaraka. Co ważne, tym razem jednak społeczeństwo naprawdę uważa, że krwawe rozprawienie się z Bractwem Muzułmańskim spełnia standardy demokratyczne, podczas gdy tak nie jest - dodaje analityk PISM.

Źródło: CNN Newsource/x-news

Mohamed Mursi od 3 lipca był przetrzymywany przez wojsko w nieznanym miejscu. Po poniedziałkowej rozprawie został przewieziony do więzienia, jednak nie wiadomo do którego. Część egipskich mediów mówi o ośrodku Tora na przedmieściach Kairu, inne o więzieniu w Aleksandrii.

Zamieszki w Egipcie - czytaj więcej

Od czasu obalenia prezydenta zwolennicy Bractwa Muzułmańskiego organizują gwałtowne protesty na ulicach egipskich miast. W połowie sierpnia pacyfikacja protestu przy meczecie Rabaa Adhawiya w Kairze zakończyła się śmiercią co najmniej 600 osób. Od piątku zwolennicy islamistów znów wychodzą na ulice Kairu i Aleksandrii, protestując przeciwko stawianiu Mursiego przed sądem.

'' IAR/Wojciech Cegielski/aj