Logo Polskiego Radia
PAP
Izabela Zabłocka 14.11.2013

Międzynarodowa szajka oszustów w rękach policji

Trzyosobowa szajka oszustów składająca się z obywateli Węgier i Słowacji wpadła w w ręce policji podczas rutynowej kontroli drogowej. Dwie kobiety i mężczyzna mogli oszukać nawet ponad 20 osób w całej Polsce.
Policja:pieniądze znalezione u zatrzymanychPolicja:pieniądze znalezione u zatrzymanychpolicja.gov.pl

Oszuści zawsze poruszali się po kraju wypożyczonymi samochodami. Przekonywali ofiary, że właśnie mieli poważny wypadek i pilnie potrzebują pieniędzy. Pokazywali, że mają gotówkę, ale jest to waluta zagraniczna, której teraz nie mogą wymienić.

W zastaw za złotówki zostawiali poszkodowanym saszetki z rzekomą walutą. Później, po wymianie w kantorze, dług mieli spłacić. Jak się jednak okazywało, w saszetkach nie było gotówki, tylko pocięte gazety.

Policja podejrzewa, że w ten właśnie sposób podejrzani mogli oszukać ponad 20 osób w całym kraju. Sprawa jest rozwojowa, bo policja analizuje zgłoszenia od poszkodowanych.

Policja:
Policja: domniemany szef gangu oszustów/ fot:policja.gov.pl
Szajka została zatrzymana podczas rutynowej kontroli drogowej pod Warszawą. Przy 60-letnim szefie szajki i jego "biznesowych partnerkach" w wieku 40 i 45 znaleziono sporo gotówki w złotówkach, euro i dolarach - w przeliczeniu kilkanaście tysięcy złotych.

Grozi im do 8 lat więzienia.

PAP/ iz