Logo Polskiego Radia
PAP
Artur Jaryczewski 28.11.2013

Prof. Rońda zawieszony. AGH: przekroczył normy etyczne

Jacek Rońda został zawieszony przez rektora AGH w obowiązkach dydaktycznych. Komisja Etyki AGH uznała, że profesor przekroczył normy etyczne.
Prof. Jacek Rońda i Antoni MacierewiczProf. Jacek Rońda i Antoni Macierewicz PAP/Leszek Szymański

Przewodniczący Komisji Etyki Akademii Górniczo-Hutniczej prof. Janusz Łuksza mówił, że komisja zapoznała się z materiałami z wystąpień prof. Rońdy w TVP i TV Trwam, opinią kierownika katedry, w której jest  zatrudniony, a także z wyjaśnieniami samego prof. Rońdy. - Prof. Jacek Rońda przekroczył normy etyczne obowiązujące każdego nauczyciela akademickiego i pracownika nauki, a także zasady postępowania, zawarte w Kodeksie Etyki Pracownika Naukowego. W dyskusji w TVP1, 8 kwietnia 2013, publicznie użył nieprawdziwych argumentów, dla uwiarygodnienia swojej wypowiedzi na temat przyczyn katastrofy smoleńskiej. Zachowanie takie można nazwać wykorzystywaniem kłamstwa jako środka w prowadzeniu debaty - brzmi stanowisko Komisji.

Zaznaczono w nim także, że prof. Rońda publicznie oskarżył władze AGH o uleganie w jego sprawie naciskom władzy wykonawczej nie przedstawiając na to żadnych dowodów. Komisja podkreśliła, że profesor nie podjął żadnej działalności naukowej związanej z katastrofą smoleńską. Stanowisko Komisji Etyki zostało przekazane rektorowi oraz Rzecznikowi Dyscyplinarnemu AGH, który prowadzi już postępowanie w sprawie prof. Rońdy.

Ekspert zespołu Macierewicza prof. Jacek Rońda, związany zawodowo z AGH, w październiku w telewizji Trwam komentował swoje kwietniowe wystąpienie w TVP1 po emisji filmów o katastrofie smoleńskiej. Powiedział wtedy m.in., że jego zdaniem piloci prezydenckiego samolotu nie zeszli poniżej wysokości 100 m; dodał, że swoją wiedzę opiera na dokumencie z Rosji.

Tymczasem w wywiadzie udzielonym TV Trwam Rońda przyznał, że w programie TVP1 nie mówił prawdy. Pytany, na jakiej podstawie twierdzi, że piloci nie zeszli poniżej 100 m, Rońda odpowiedział: "Oni niestety zeszli poniżej 100 metrów. Ja w wywiadzie (w TVP1) trochę zagrałem. (...) To był blef, na tym dokumencie nic nie było". Po wypowiedzi w TV Trwam prof. Rońda zrezygnował z funkcji przewodniczącego Komitetu Naukowego Konferencji Smoleńskiej 2013. - Przyznaję się do błędu i gotów jestem ponieść tego konsekwencje - oświadczył.

Zobacz specjalny serwis poświęcony katastrofie smoleńskiej >>>

10 kwietnia 2010 roku o godz. 8.41 pod Smoleńskiem rozbił się samolot Tu-154M, którym polska delegacja udawała się do Katynia na uroczystości związane z 70. rocznicą zamordowania tam polskich oficerów przez radzieckie NKWD. W katastrofie, do której doszło w pobliżu lotniska Smoleńsk-Północny zginęło 96 osób, w tym prezydent RP Lech Kaczyński i jego małżonka Maria.

PAP/aj