Łącznie strażacy odnotowali w województwie śląskim ponad 400 interwencji związanych ze skutkami silnego wiatru.
Trzy osoby ranne
W Bielsku-Białej 40-letni mężczyzna został przygnieciony złamanym drzewem, które przewróciło się na jego samochód. Do podobnego zdarzenia doszło w powiecie wodzisławskim. Na przejeżdżający samochód spadło drzewo - poszkodowana została jedna osoba. Zerwana blacha z dachu sali gimnastycznej w powiecie Czaniec raniła jedną osobę.
Z powodu silnego wiatru w Cieszynie na pewien czas ewakuowano kilkunastu mieszkańców - przewrócone drzewo uszkodziło tam gazociąg o średnicy 100 mm.
W piątek z całego województwa spływały informacje o przewróconych drzewach, złamanych konarach, uszkodzonych budynkach. Silny wiatr między innymi zerwał część blachy wraz z ociepleniem ze stropodachu budynku zespołu szkół w Mstowie. Uczniowie byli w tym czasie w hali sportowej na zabawie mikołajkowej.
Silny wiatr spowodował też w nocy z czwartku na piątek utrudnienia na liniach kolejowych w regionie m.in. na odcinkach Wisła Głębce-Wisła Uzdrowisko, Sól-Zwardoń, Zabrze Makoszowy-Kopalnia Gliwice Sośnica, Kobiór-Pszczyna. W piątek trasy te były już drożne, jedynie przewrócone na sieć trakcyjną drzewo zmusiło Koleje Śląskie do odwołania czterech pociągów na odcinku Nędza-Racibórz.
Ponad 15 tys. odbiorców bez prądu
W niektórych miejscach regionu wiatr zerwał linie energetyczne. Według wcześniejszych informacji służb wojewody dostaw prądu wskutek awarii pozbawionych zostało łącznie ok. 17 tys. odbiorców. W piątek wieczorem prądu nie miało łącznie ok. 15,5 tys. odbiorców.
W rejonie gliwickim prądu nie miało 650 odbiorców, uszkodzonych tam było 16 stacji transformatorowych. W rejonie będzińskim energia nie docierała do 4420 odbiorców, awarie obejmowały 34 stacje i sześć linii średniego napięcia. W rejonie bielskim bez prądu było 1100 odbiorców, uszkodzonych tam było 12 stacji. W rejonie częstochowskim awarie dotykały 9,4 tys. odbiorców, obejmując 21 linii i 181 stacji transformatorowych.
Strażacy: zabezpieczmy się przed wichurą
Kapitan Agnieszka Kotulek z Państwowej Straży Pożarnej radzi, żeby zabezpieczyć domy i mieszkania przed wichurą. Z balkonów, tarasów i parapetów powinniśmy usunąć wszystkie rzeczy, które może porwać wiatr. Takie przedmioty mogą stanowić zagrożenie zarówno dla samych właścicieli, jak i dla osób postronnych. Okna i drzwi powinny być szczelnie pozamykane. Dobrze byłoby też na czas silniejszych porywów wiatru wyłączyć prąd w domu.
Strażacy radzą, by, jeśli to możliwe, chronić się w budynkach. Przebywanie poza nimi może być niebezpieczne. Bezwzględnie należy unikać otwartych przestrzeni. Zarówno kierowcy jak i piesi nie powinni zatrzymywać się pod drzewami i liniami wysokiego napięcia. Niebezpieczne mogą też być wiaty autobusowe i mało solidne konstrukcje.
x-news.pl, TVN24
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk