Logo Polskiego Radia
Trójka
Paula Golonka 12.07.2011

Prace społeczne zamiast więzienia

Agnieszka Kozłowska-Rajewicz (PO): System jest przebudowywany w takim kierunku, żeby mniej osób odbywało karę w ściśle zamkniętym ośrodku.
Agnieszka Kozłowska-RajewiczAgnieszka Kozłowska-Rajewicz
Posłuchaj
  • "Puls Trójki", 12 lipca 2011
Czytaj także

Dziś Europejski Komitet ds. zapobiegania torturom oraz nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu albo karaniu opublikował raport sporządzony po wizytacji w Polsce na przełomie listopada i grudnia 2009 r. Wynika z niego, że w więzieniach, szpitalach psychiatrycznych, ośrodkach dla uchodźców pojawia się wiele problemów dotyczących przestrzegania prawa człowieka. Komisja wytyka nam m.in. przeludnienie w więzieniach, brak zajęć dla osadzonych, takich jak praca, szkolenia czy nauka. Mówi też o zbyt małym budżecie Rzecznika Praw Obywatelskich.

Jednak najpoważniejszy zarzut to stosowanie tortur podczas policyjnych przesłuchań. Raport mówi o dwóch takich przypadkach. - Trudno powiedzieć, czy one miały miejsce. W obu przypadkach polskie sądy umorzyły postępowanie, nie stwierdzono przestępstwa - zaznacza dr Piotr Kładoczny, Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Również Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, PO, komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka, podkreśla, że nie jest pewne, czy do incydentów doszło.

Dr Piotr Kładoczny przyznaje, że więzienia wciąż są przeludnione, choć w ciągu ostatnich lat nastąpiło poprawa, to jest ona "dalece niewystarczająca". - Komitet uznaje, że minimalnym standardem są 4 metry kwadratowe, my z trudem staramy się o 3 metry kwadratowe na jednego skazanego - mówi gość "Pulsu Trójki".

Posłanka PO twierdzi, że odkąd jej partia przejęła władzę, w systemie więziennictwa następują zmiany. - W przeciągu ostatnich kilku lat przybyło kilkanaście tysięcy miejsc dla osób skazanych na pozbawienie wolności. W tej chwili jest więcej miejc niż więźniów, jeżeli mówimy o puli z całej Polsce - zaznacza.

Agnieszka Kozłowska-Rajewicz wskazuje też na to, że w tej kadencji wprowadzono przepisy, które pozwalają odbyć, przynajmniej część kary, w formie prac społecznie użytecznych. - Wprowadziliśmy też dozór elektroniczny, w tej chwili ponad 1 100 osób zostało nim objętych - mówi i dodaje, że dozór jest tańszy i bardziej skuteczny pod względem resocjalizacji niż osadzenie w więzieniu.

Audycji "Puls Trójki" można słuchać od poniedziałku do piątku o 17.45.

(pg)