Logo Polskiego Radia
Trójka
Michał Przerwa 29.09.2014

Awantura o płace i odprawy w spółkach Skarbu Państwa

Igor Ostachowicz, były doradca Donalda Tuska miał trafić bez konkursu do zarządu Orlenu. Ostatecznie nie będzie tam pracował. Nowa minister infrastruktury Maria Wasiak otrzyma pół miliona złotych odprawy z PKP SA. Jednak postanowiła przekazać pieniądze na cele charytatywne. Mówili o tym goście audycji "Za, a nawet przeciw"
Awantura o płace i odprawy w spółkach Skarbu PaństwaGlowimages.com
Posłuchaj
  • Awantura o płace i odprawy w spółkach Skarbu Państwa (Za, a nawet przeciw/Trójka)
Czytaj także

Według Marka Dietla z Instytutu Sobieskiego wysokie odprawy pojawiły się w latach 90., kiedy był szczyt "menadżeryzmu" w rozwiniętych gospodarkach, głównie w USA. Tam utożsamiano sukces firmy z tym, kto nią kieruje. - Odprawy na celu miały to, że jeżeli prezes czy członek zarządu odejdzie, to nie podejmie działalności konkurencyjnej i przez to nie ujawni tajemnic firmy czy metod zarządzania. Teraz powstaje pytanie: jak to się ma do spółek Skarbu Państwa? - mówi.

Więcej dyskusji z cyklu "Za, a nawet przeciw" znajdą Państwo tutaj >>>

Skąd wzięły się wysokie odprawy w takich przedsiębiorstwach? Zdaniem gościa audycji "Za, a nawet przeciw" to sprawa ustawy kominowej, która ograniczała zarobki menadżerów i zniechęcała wielu z nich do podejmowania pracy w takich spółkach. - Wysokimi odprawami kompensowano to, że pensje były niskie. Wszyscy wiedzieli, że idąc do spółki Skarbu Państwa mogą liczyć na wysokie odprawy. W ten sposób pozyskiwano lepszych menadżerów, ale oni czekali na ten moment, gdy zostaną wyrzuceni - mówi gość Kuby Strzyczkowskiego.

Prof. Jolanta Itrich-Drabarek z Instytutu Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego mówi, że spółki Skarbu Państwa mają bardzo specyficzny charakter. - Z jednej strony są nastawione na zysk komercyjny, z drugiej zarządzają majątkiem publicznym. O obsadzie personalnej decyduje Państwo w postaci ministra skarbu. To nieunikniony styk biznesu, polityki i administracji. Tam, według wszelkich badań, dochodzi do największych nieprawidłowości - dodaje.

Dlaczego tak się dzieje? - Państwo traktuje się jak dobro niczyje. Można w sposób oficjalny przejmować wartości majątkowe i organizacyjne używając mechanizmów prawnych, które to państwo stworzyło. Wszystko dzieje się w świetle prawa, ale oburza opinię publiczną i zdroworozsądkowo odrzucamy tego typu mechanizmy - tłumaczy.

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji z udziałem słuchaczy, w której wypowiedzieli się również: Cezary Kazimierczak (Związek Przedsiębiorców i Pracodawców), Beata Szydło (PiS), Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek (główny ekonomista konfederacji Lewiatan), Stanisław Żelichowski (PSL).

(mp, ei)

Audycji "Za, a nawet przeciw" można słuchać od poniedziałku do czwartku w samo południe. Zapraszamy.

Poniżej prezentujemy wyniki sondy przeprowadzonej podczas audycji: