Logo Polskiego Radia
Trójka
Agnieszka Gierczak 07.03.2012

Co "reklamuje" Donald Tusk?

- Premier jest nośnikiem reklamowym, dzięki któremu marki uzyskują określony efekt marketingowy nie ponosząc przy tym żadnych kosztów - mówi Michał Gradzik z Pentagon Research.
Co reklamuje Donald Tusk?KPRM / premier.gov.pl
Posłuchaj
  • "Za, a nawet przeciw" - 7 marca 2012
Czytaj także

- Politycy budzą skrajne uczucia i w związku z tym zapraszanie ich do kampanii reklamowych mogłoby być bardzo ryzykowne - mówi Katarzyna Piguła, psycholog biznesu. Ekspert przekonuje, że często chcemy naśladować ludzi, których uważamy za fajnych, chcemy się do nich upodobnić. - Tu pojawia się namacalny problem, na który zwracają uwagę ekonomiści - żyjemy na kredyt, często kupujemy dobra z wyższej półki, na które nas nie stać - wyjaśnia gość Trójki.

Ponad milion złotych warte są usługi reklamowe, jakie bezwiednie wyświadczył premier Donald Tusk takim markom jak Puma, Nike, Adidas czy Ermenegildo Zegna wyliczyli tygodnik "Wprost" i firma Pentagon Research. Produktów tych firm premier używa codziennie pracując, odpoczywając, czy występując publicznie i przy okazji będąc ich żywą reklamą, za którą biznes byłby w stanie słono zapłacić.

- Postać pana premiera może pomóc produktowi, marce z racji prestiżu, jakim cieszy się premier. A tak naprawdę jest cała gama marek, które z takimi skojarzeniami jak prestiż i władza, chciałyby się utożsamiać - mówi Michał Gradzik z Pentagon Research.

Magdalena Domaciuk, managerka ds. rozwoju firmy Aliganza, zastanawia się na ile chodzi naprawdę o promocję. - Garnitury są istotne, żeby wyglądać odpowiednio do piastowanego stanowiska, na pewnym etapie wszyscy sięgają po dosyć ekskluzywne marki. Włoskie garnitury są jednymi z lepszych, szyte na miarę z bardzo luksusowych materiałów, specyficznie taliowane i dopasowane sprawiają, że mężczyzna wygląda wybitnie elegancko i bardzo profesjonalnie - przekonuje gość Kuby Strzyczkowskiego.

- Nie wiem na ile pan premier Tusk w tym momencie zastanawia się nad promowaniem polskich marek. Myślę, że lepiej, żeby się zastanowił jak dobrze kierować krajem - podkreśla Magdalena Domaciuk. Gość Trójki przekonuje, że jeśli osoby publiczne miałyby promować narodowe marki, to prędzej marki powinny zgłaszać się z propozycjami, a nie odwrotnie.

W audycji wypowiadali się także słuchacze i goście: Maja Beca, prawnik Stowarzyszenia Konsumentów Polskich; Adam Grzegorczyk z Wyższej Szkoły Promocji w Warszawie i Andrzej Faliński, dyrektor generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji. W jaki sposób dobierane są osoby do kampanii reklamowych i co mógłby reklamować np. Janusz Palikot, dowiesz się słuchając całej audycji "Za, a nawet przeciw - 7 marca 2012".

Zapraszamy także do przeczytania artykułu Tomasza Molgi "Reklama na premierze" w najnowszym numerze tygodnika "Wprost".

Audycji "Za, a nawet przeciw" można słuchać od poniedziałku do czwartku w samo południe. Zapraszamy.