Logo Polskiego Radia
Jedynka
Sylwia Mróz 24.09.2014

Chory pomaga chorym. Niezwykły ksiądz Jan z Pucka

- Staram się być bardzo otwarty i lubię prowokować, bo uważam, że prowokacja ma ważne zadanie, nie tylko intelektualne - mówi ksiądz Jan Kaczkowski z Pucka. Jak dodaje, pokazuje ona m.in., że ksiądz nie musi być smutny i zawsze dramatycznie poważny.
Posłuchaj
  • Reportaż "Ksiądz Jan" Olgi Mickiewicz (Reportaż w radiowej Jedynce)
Czytaj także

Jak podkreśla ksiądz, do współczesnych ludzi trzeba mówić współczesnym językiem. - Staram się nie mówić kościelną nowomową na przydechu - wyjaśnia ks. Jan Kaczkowski. Z tego właśnie powodu duchowny włożył na głowę durszlak i wyzwał na pojedynek członków Kościoła Latającego Potwora Spaghetti.
- To normalny ksiądz, można z nim o wszystkim porozmawiać i chciałbym, by wszyscy księża tacy byli. Byłoby dużo prościej - mówi jeden z wiernych w parafii ks. Kaczkowskiego w Pucku.
Ks. Kaczkowski jest teologiem słynącym z odważnych poglądów - na swoim wideoblogu zamieścił na przykład film, w którym na tle ognia płonącego w kominku deklaruje, że jeżeli Jurek Owsiak za to, co robi trafi do piekła - to on chciałby być w takim towarzystwie. Niedawno wyzwał na intelektualny pojedynek członków Kościoła Latającego Potwora Spaghetti.
Na co dzień ksiądz zajmuje się znacznie smutniejszą i poważniejszą pracą. Założył hospicjum w Pucku, uczy także lekarzy, jak rozmawiać z pacjentami o śmierci. Sam jest nieuleczalnie chory - ma raka mózgu. Lekarze dają mu kilkanaście miesięcy życia, on twierdzi, że wbrew medycynie rak się cofa.

Reportaże w radiowej Jedynce >>>

Zapraszamy do wysłuchania całego reportażu "Ksiądz Jan" Olgi Mickiewicz.
(sm/ag)