W środowej "Instukcji obsługi człowieka" o nieśmiałości opowiadał psycholog Artur Król. Jej skutkami są przede wszystkim stracone szanse. Zarówno w życiu zawodowym, kiedy boimy się podjąć ryzyka, czy kiedy nie umiemy zawalczyć o swoją opozycję podczas rozmowy kwalifikacyjnej w nowej pracy, jak i w życiu prywatnym. Boimy się zaangażować, pokochać, otworzyć się przed innym człowiekiem.
- Wielokrotnie nieśmiałość ma też skutki finansowe i to nie z powodu niewykorzystanych szans, tylko przez naszą chęć pokazania się na siłę, zademonstrowania fałszywej pewności siebie. Podczas rozmów na ten temat wiele osób z przerażeniem odkrywa ile pieniędzy wydali na pokaz, zarówno w życiu codziennym jak i kwestii poważnych wydatków. Wiele osób decyduje się na zakup zbyt dużego lub zbyt luksusowego apartamentu na który ich nie stać, właśnie po to, żeby się pokazać - ostrzega Artur Król.
Trzeba się zgodzić na niepewność w kontaktach z innymi. Nie mamy pełnej kontroli nad inną osobą, nad tym czy ktoś nas polubi. Mamy kontrolę nad sobą i na tym trzeba się skupić.
Lęk i nadzieja to dwie strony tej samej monety. Z nadzieją mamy doczynienia, kiedy wiemy, że coś nie ma szans się udać, ale mamy nadzieję właśnie, że może jednak… Lęk pojawia się w sytuacji odwrotnej, kiedy wiemy, że wszystko się powinno udać , ale… Jeśli podejmujemy decyzje dopuszczające lęk często pojawiają się problemy. Warto trzymać równowagę między nadzieją, a lękiem. Wtedy pomagamy sobie, bo kierują nami nie tylko uczucia, ale i rozum, który pomaga wybierać rozsądne cele.
Odrobina lęku bywa potrzebna, ale generalnie lęk jest zbędny, to pozostałość ewolucyjna. Często lęk pojawia się, bo nie mamy pewności, jak się zachować, brak nam zasad. Jeśli mamy zasady, jeśli mamy plan to czujemy się dużo bezpieczniej. Trzeba też znaleźć swój sposób na radzenie sobie z lękiem, to może być sen, taniec. Każdy musi odkryć coś dla siebie.
O tym jak walczyć z nieśmiałością i żyć w równowadze między nadzieją a lękiem usłyszysz słuchając całej "Instrukcji obsługi człowieka, 28 grudnia 2011".
gs