UEFA podjęła więc decyzję, że termin zapłaty zostanie przesunięty z 18 na 25 maja. Juliusz Głuski, rzecznik Euro 2012 Polska, przyznaje, że listy mogły faktycznie iść dłużej niż przewidzieli to organizatorzy. Nie chciał jednak zdradzić kiedy dokładnie listy zostały wysłane.
Tą informacją podzielił się jednak ze słuchaczami Trójki, rzecznik Poczty Polskiej Zbigniew Baranowski, zdaniem którego blisko 50 tysięcy listów zostało nadanych 11 maja. Przyznają to również te osoby, które listy otrzymały. Rzecznik dodaje, że przesyłki dotarły w regulaminowym terminie.
Adam Godelwski, dziennikarz sportowy mówi, że to pierwszy poważny zgrzyt przy organizacji Euro w Polsce.
Co na to kibice? Nie mogą zrobić nic innego jak tylko czekać i spieszyć się potem z przelewem. A przelew też nie musi być taki prosty. O tym materiale Agaty Torańskiej.
rk