Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Robert Kalinowski 30.11.2015

Paryż: światowi przywódcy na szczycie klimatycznym. Debatują o redukcji emisji gazów cieplarnianych

Liderzy największych emitentów gazów cieplarnianych przybyli do Paryża na konferencję klimatyczną COP-21. Negocjatorzy z prawie dwustu krajów rozmawiają o tym, jak nie dopuścić do katastrofalnych skutków globalnego ocieplenia. Główną osią sporu będzie batalia o finanse na walkę ze zmianami klimatycznymi między bogatymi a biednymi państwami. Jestem optymistą co do celów, które możemy osiągnąć - napisał przed szczytem prezydent USA Barack Obama.
Posłuchaj
  • Obama na szczycie klimatycznym : IAR/ Marek Wałkuski / Waszyngton/
  • Oficjalny początek Międzynarodowej Konferencji Klimatycznej/IAR/Marek Brzeziński/Paryż
  • Światowi liderzy na szczycie klimatycznym w Paryżu /IAR/ R. Motriuk/
  • Pekin w smogu: (IAR) Tomasz Sajewicz, Pekin/
  • Goście Poranka w Polskim Radiu 24 dyskutują o szczycie klimatycznym w Paryżu
  • Rusza szczyt klimatyczny w Paryżu: IAR/ Tomasz Majka, Paryż
Czytaj także

Ci najwięksi emitenci to Chiny, USA, Unia Europejska, Indie, Brazylia, Rosja i Japonia. Są odpowiedzialni za dwie trzecie światowych emisji CO2. W Paryżu są  więc chiński prezydent Xi Jinping, prezydent Barack Obama, premier Indii Narendra Modi oraz prezydent Francji Francois Hollande. Mają wspólnie zainicjować sojusz promujący docelowo czystą i tanią energię słoneczną. W konferencji udział bierze 45 tysięcy osób, w tym prezydenci i premierzy 150 państw.  Polskę reprezentować będzie premier Beata Szydło. Według komentatorów taka liczba przywódców na szczycie oznacza, że klimat wraca na wysoką pozycję w agendzie politycznej świata.

Zastąpić protokół z Kioto

Celem konferencji paryskiej jest wypracowanie porozumienia klimatycznego, które miałoby zacząć obowiązywać po 2020 roku i zastąpić protokół z Kioto. Porozumienie miałoby nie dopuścić do tego, by średnia temperatura na Ziemi wzrosła o ponad 2 stopnie Celsjusza w stosunku do ery przedindustrialnej. W obecnym tempie świat zmierza w kierunku wzrostu temperatury o 4 stopnie pod koniec XXI wieku, co według naukowców może mieć katastrofalne następstwa.

Bogaci i  biedni

Główną osią sporu będzie batalia o finanse na walkę ze zmianami klimatycznymi między bogatymi a biednymi państwami. Propozycje wkładu do porozumienia klimatycznego złożyły 183 państwa. W dokumentach tych deklarują, jakie kroki podejmą, aby zredukować emisję gazów cieplarnianych na poziomie krajowym. Choć liczba deklaracji jest bezprecedensowo wysoka, to o kompromis będzie niezwykle trudno. Kraje rozwijające się uzależniają bowiem swoje działania od pomocy, jaką mają im przekazać na walkę ze zmianami klimatu kraje rozwinięte. Zgodnie z przyjętymi wcześniej zobowiązaniami od 2020 r. transfer ten ma wynosić 100 mld dol. rocznie. Chodzi o wartość przekazywanych technologii, inwestycji prywatnych, ale też środków publicznych. Inny problem dotyczy tego, jaką formę powinno mieć ostateczne porozumienie. UE, Francja jako gospodarz konferencji, ale także np. Chiny opowiedziały się za prawnie wiążącym porozumieniem, które miałoby być rewidowane co pięć lat, by dostosowywać je do aktualnej sytuacji, rozwoju technologicznego i wiedzy naukowej.

Nacisk ekologów

Swych liderów dopingują wyborcy: marsze poparcia dla globalnego traktatu mającego ograniczyć emisje odbyły się nie tylko w krajach Europy, ale także w Australii, Kanadzie czy Peru. Zwolennicy klimatycznego porozumienia apelują o szybkie działania i podpisanie globalnego traktatu, by ograniczyć produkcję szkodliwych gazów, a tym samym zahamować wzrost temperatur. Obserwatorzy mówią, że nawet jeśli ugoda zostanie zawarta i wprowadzona w życie, to trzeba będzie działać dalej, bo temperatury mogą i tak wzrosnąć do końca wieku o 2,7 stopnia. To znacznie powyżej granicy uważanej za bezpieczną.

Czytaj dalej
SZCZYT-KLIMATYCZNY-1200.jpg
Mity na temat zmian klimatycznych



Barack Obama: jest możliwe długoterminowe porozumienie o redukcji emisji gazów cieplarnianych

Prezydent USA Barack Obama, który przybył w niedzielę wieczorem do Paryża, wyraził optymizm co do szans uzgodnienia światowego układu w sprawie walki ze zmianami klimatu. Jestem optymistą co do celów, które możemy osiągnąć - napisał Obama na Facebooku na krótko przed startem jego samolotu Air Force One do Francji. W Paryżu podejmiemy próbę uzgodnienia ramowego długoterminowego porozumienia o redukcji emisji gazów cieplarnianych, przewidującego konkretne cele dla każdego kraju. Powinny być one wystarczająco transparentne, tak aby inne kraje mogły je weryfikować - dodał Obama.

Obama uczynił z walki ze zmianami klimatu jeden ze swoich priorytetów od czasu objęcia urzędu prezydenta w styczniu 2009 r.  Zdaniem obserwatorów, po szczycie klimatycznym w Kopenhadze w 6 lat temu, który określił jako nieudany, Obama zamierza tym razem dołożyć wszelkich starań aby konferencja paryska zakończyła się sukcesem. Mógłby on bowiem zapisać ten sukces w swym dorobku przed odejściem z Białego Domu. AFP przypomina, że Obama był pierwszym z przywódców światowych, który potwierdził swój udział w paryskim szczycie.

Francuskie władze zmobilizowały jedenaście tysięcy policjantów, żandarmów i żołnierzy mających strzec bezpieczeństwa zarówno uczestników szczytu, jak i francuskich miast. W kraju obowiązuje stan wyjątkowy wprowadzony po zamachach terrorystycznych w Paryżu, w których zginęło 130 osób. Dzisiaj ruch w stolicy Francji jest bardzo utrudniony - wiele głównych arterii zostało zamkniętych.

Na paryskim Placu Republiki doszło w niedzielę do starć między policją a uczestnikami nielegalnej demonstracji w obronie klimatu i demokracji.

TVN24/x-news

Wieża Eiffla jako drzewo - tak symbol francuskiej stolicy został podświetlony z okazji szczytu klimatycznego COP21. Autorzy iluminacji tłumaczą, że chcieli zwrócić uwagę zwłaszcza na problem masowej wycinki lasów tropikalnych.

CNN Newsource/x-news

Ponad 60 tys. osób wzięło udział w Marszu dla Klimatu w Melbourne w Australii. Demonstranci wyszli na ulice domagając się od polityków biorących udział w obradach Konferencji Klimatycznej COP21 w Paryżu odważnych decyzji na rzecz przeciwdziałania zmianom klimatycznym.

RUPTLY/x-news

PAP/IAR rk/