Logo Polskiego Radia
Trójka
Aneta Hołówek 27.11.2012

Nauczyciele coraz mniej przerażeni integracją w szkołach

Dzieci z Autyzmem, Zespołem Aspergera, niedowidzące i niedosłyszące to uczniowie klas integracyjnych, których w polskich szkołach jest coraz więcej.
Nauczyciele coraz mniej przerażeni integracją w szkołachGlow Images/East News
Posłuchaj
  • Nauczyciele coraz mniej przerażeni integracją w szkołach
Czytaj także

Nauczanie w klasie integracyjnej nie zawsze jest łatwe. Wymaga dużych umiejętności i specyficznych cech osobowości u nauczycieli m. in. otwartości, wyrozumiałości i cierpliwości do dzieci, które się w niej uczą.

- Nie wszyscy się odnajdują w takiej sytuacji, dlatego zmieniliśmy rozporządzenie w sprawie kształcenia nauczycieli, w którym między innymi zwróciliśmy uwagę na to, żeby ich doskonalenie ujmowało w większym zakresie pomoc dla tych, którzy chcą pracować z uczniem niepełnosprawnym - mówi Tadeusz Sławecki, wiceminister edukacji.

W polskich szkołach jest już 6,5 tysiąca klas integracyjnych. Uczy się w nich ponad 23 tysiące uczniów niepełnosprawnych.

- W naszej szkole, na każdym poziomie nauczania, od klasy "0” do klasy "6”, jedna jest oddziałem integracyjnym, a druga klasą ogólną - mówi Ewa Grużewska-Kwiecień, dyrektor Szkoły Podstawowej 211 im. Janusza Korczaka w Warszawie.

Według dyrektor, kiedy w jej szkole powstawały pierwsze klasy integracyjne, Rada Pedagogiczna była mocno przerażona.

- Małymi kroczkami uzyskaliśmy jednak bardzo dużo i po ośmiu latach pracy widać efekty - podkreśla.

Jeżeli chodzi o finansowanie ucznia niepełnosprawnego, z orzeczeniem, to otrzymuje on dużo większe pieniądze niż uczeń w pełni sprawny.

- Są to środki nawet o dziewięć razy większe niż na ucznia pełnosprawnego, około 50 tysięcy rocznie - mówi wiceminister edukacji.

Środki wykorzystywane są na dodatkowych nauczycieli pracujących w klasach integracyjnych, zajęcia wspomagające rozwój dzieci z orzeczeniami oraz pomoce naukowe niezbędne do przeprowadzania zajęć dydaktycznych.

- Nasi uczniowie mogą kształtować swoje zdolności. Mamy zajęcia malarskie, muzyczne czy kucharskie oraz wiele takich, które wspierają dzieci w czytaniu i pisaniu - mówi Paulina Węgiel, terapeuta pedagogiczny i nauczyciel wspomagający w SP 211 im. Janusza Korczaka.

Według nauczycielki dzieci uczące się w klasach integracyjnych nie zauważają różnic pomiędzy osobami sprawnymi i tymi z orzeczeniami. - To my dorośli je widzimy - podkreśla pedagog.

Do klasy integracyjnej chodzą zarówno dzieci zdrowe jak i niepełnosprawne. Aby powstała taka klasa, musi zgłosić się od 3 do 5 dzieci niepełnosprawnych i ok. 15 dzieci pełnosprawnych. Cały oddział integracyjny może liczyć od 15 do 20 uczniów. Dzieci niepełnosprawne kwalifikowane są do oddziału integracyjnego na podstawie orzeczenia z Poradni Psychologiczno - Pedagogicznej. Dzieci pełnosprawne dobierane są do zespołu na podstawie deklaracji lub zgody prawnych opiekunów dziecka.

W oddziale takim, oprócz nauczyciela prowadzącego zajęcia, zawsze jest dodatkowy nauczyciel specjalista.

(ah)