Od początku nowego roku dwa amerykańskie stany - Kolorado i Waszyngton - zezwoliły na używanie marihuany. Bardziej postępowy na polu liberalizacji prawa narkotykowego jest jednak Urugwaj.
W grudniu ubiegłego roku jako pierwszy kraj na świecie zalegalizował uprawianie i sprzedaż marihuany. - Konsumpcja tego narkotyku jest w Urugwaju legalna od wielu lat. Teraz władze zrobiły kolejny logiczny krok. Zalegalizowały uprawę i sprzedaż, ale pod kontrolą państwa, które ma rejestrować plantatorów, użytkowników czy kluby, w których marihuana będzie palona - mówi Maciej Stasiński z "Gazety Wyborczej".
Więcej komentarzy do bieżącej sytuacji na świecie znajdziesz na podstronach audycji "Raport o stanie świata" oraz "Trzy strony świata".
Rzecznikiem legalizacji marihuany jest prezydent kraju - José Mujica - który zaznacza, że prowadzona na całym świecie walka z przemysłem narkotykowym nie daje zamierzonych efektów. W jego opinii, aparat państwowy może skuteczniej walczyć z uzależnieniami i gangami handlarzy narkotyków niż policja i wojsko.
- Na urugwajski eksperyment z wielkim zainteresowaniem i przychylnością patrzą inne latynoamerykańskie kraje, m.in. Meksyk czy Kolumbia. Władze tych państw, mających poważny problem z przestępczością narkotykową, zadają sobie sprawę, że zakaz używania wszelkich narkotyków powoduje nie tylko gigantyczne przebicie cenowe, ale rodzi także imperia zbrodni, które nie wahają się walczyć z państwem ogniem i mieczem - mówi gość Dariusza Rosiaka.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji, w której mówiliśmy również o:
- śmierci Ariela Szarona;
- Buthanie i jego - rzekomo najszczęśliwszych na świecie - mieszkańcach.
Do słuchania audycji "Raport o stanie świata" zapraszamy w każdą sobotę po godzinie 14.00.
(mk)