Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
Anna Borys 21.02.2014

OFE rozpoczęły walkę o życie: zobacz jak chcą przetrwać

Wszystko wskazuje na to, że bój, który o przetrwanie rozpoczęły Otwarte Fundusze Emerytalne, będzie ciężki i wyniszczający dla nich i rynku kapitałowego. Ich strategie inwestycyjne nakierowane są na przeżycie 2014 roku, później liczą na rynki zagraniczne i obligacje, emitowane przez banki.
Małgorzata RusewiczMałgorzata RusewiczPolskie Radio

Jak mówi portalowi gospodarka.polskieradio.pl  prezes Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych Małgorzata Rusewicz, jeśli w OFE zostanie mniej niż 10 proc. ubezpieczonych, połowa z nich zniknie z rynku.

Na rynku może zostać 6-7 OFE

– Nie przewiduję scenariusza, że fundusze mogą zbankrutować i zniknąć z rynku. Nie pozwala zresztą na to polskie prawo. Może natomiast dojść do tak zwanej konsolidacji, czyli połączenia poszczególnych funduszy emerytalnych. Do takich sytuacji już zresztą dochodziło w przeszłości. Kiedyś mieliśmy ponad 20 Towarzystw Emerytalnych, teraz mamy 13. Możliwe, że w przyszłości będzie ich jeszcze o połowę mniej – mówi Małgorzata Rusewicz.

Przypomnijmy - w wyniku ostatniej reformy OFE, ubezpieczeni mają zdecydować czy pozostają w OFE czy przechodzą do ZUS. Ponadto ustawodawca nakazał funduszom emerytalnym 75 proc. aktywów inwestować w akcje. Pozostałe aktywa mają być inwestowane bardziej stabilnie. Między innymi w listy korporacyjne, obligacje samorządowe czy komunalne, które zdaniem prezesa Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych Małgorzaty Rusewicz mają być takim stabilizatorem dla akcji.

Potrzebny stabilizator systemu emerytalnego

Prezes IGTE pozytywnie ocenia pomysł powołania krajowej agencji ratingowej, choć jak dodaje, branża myśli bardziej o utworzeniu aktuariusza krajowego, który będzie mógł określić, jaki faktyczny wpływ na finanse publiczne przyniosły ostatnie zmiany w OFE i co należałoby zrobić, aby system emerytalny był bardziej stabilny.

Preferowane rynki zagraniczne

W obecnej sytuacji, z uwagi na wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, bardziej atrakcyjny dla Towarzystw Emerytalnych staje się rynek zagraniczny.

– Zapewne Powszechne Towarzystwa Emerytalne będą myśleć o tym, co warto kupić za granicą i jak w sposób sensowny aktywa klientów na takim rynku inwestować – mówi Małgorzata Rusewicz.

Lepiej będzie od 2015

Zdaniem prezes Rusewicz PTE będą się też interesowały obszarem, w którym OFE będą inwestować w obligacje emitowane przez bank należący do tej samej grupy bankowej.

– Rok 2014 będzie trudny, bo niewiele aktywów będzie do zainwestowania. W roku 2015  już 50 proc. aktywów będzie można szerzej inwestować, w związku z tym to da nam nadzieję i impuls do tego, aby te papiery były również takim czynnikiem, który pozwoli zdywersyfikować portfel klienta i one też będą się rozbudowywać – mówi prezes IGTE.

Pozwów o odszkodowania jeszcze nie ma

Małgorzata Rusewicz powiedziała serwisowi gospodarka.polskieradio.pl, że w tym momencie żaden z Otwartych Funduszy Emerytalnych czy PTE nie prowadzi działań nakierowanych na uzyskanie odszkodowania od państwa za przejęcie części obligacyjnej.

– Nie wiem jak to będzie wyglądało w przyszłości. Myślę, że decyzje są wstrzymywane do momentu zakończenia akcji wyboru przez ubezpieczonych przynależności do OFE – mówi prezes Rusewicz.

Zero reklamy, tylko informacja

W związku z zakazem reklamy, fundusze będą dostarczać klientowi wyłącznie podstawowe informacje wynikające wprost z ustawy.

– Będziemy informować klientów o terminie, w jakim należy dokonać wyboru, o wzorach oświadczenia wynikającego prosto z przepisów, czyli o tym wszystkim, co się znalazło w ustawie. Wszelkie działania pokazujące korzystne wyniki inwestycyjne nie będą realizowane – mówi Małgorzata Rusewicz.

Obowiązki informacyjne rządu

Zdaniem prezes IGTE pierwsze informacje powinny dotrzeć do ubezpieczonych już w marcu.

– Cały czas liczę na to, że rząd zgodnie z obietnicą  – przeprowadzi kampanię informacyjną pokazującą, na czym polegają zmiany. Jakiego wyboru mogą dzisiaj dokonać Polacy i w jakim terminie oraz co powinni zrobić, by taki wybór był skuteczny – mówi Rusewicz.

Arkadiusz Ekiert