Logo Polskiego Radia
PAP
Jarosław Krawędkowski 16.11.2014

OFE czy ZUS: fundusze w fazie usychania - tylko 2 proc. nowych pracowników wybiera OFE

Otwarte Fundusze Emerytalne mają coraz większy problem - wysycha im główne źródło napływającego kapitału. ─ Niespełna 2 proc. osób, które dopiero rozpoczynają pracę, decyduje się na dodatkowe odkładanie części swoich składek emerytalnych w OFE - poinformował prezes ZUS, Zbigniew Derdziuk.
OFE czy ZUS: fundusze w fazie usychania - tylko 2 proc. nowych pracowników wybiera OFEGlow Images/East News

Od 1 lutego br., od kiedy obowiązuje nowelizacja ustawy o funduszach emerytalnych, do końca września odnotowano 392 tys. 767 osób, które po raz pierwszy trafiły na rynek pracy i zaczęły odkładać składki emerytalne.

Od 1 lutego OFE wybrało ok. 7 tys. osób

─ Z tej grupy 6 tys. 975 osób zdecydowało się (na to), by część ich składek trafiała do otwartych funduszy emerytalnych - powiedział Derdziuk.

Młodzi Polacy pasywni i leniwi?
─ To dowód na to, że ubezpieczenia emerytalne powinny być obowiązkowe. Taki odsetek paradoksalnie pokazuje iluzję dobrowolności. Polega ona na tym, że gdy państwo nie skłoni obywateli do określonych zachowań, to zachowują się oni w sposób pasywny i wygodny - dodał.

Rzecznik Praw Obywatelskich skarży reformę emerytalną do Trybunału Konstytucyjnego

Źr. TVN/x-news

Tylko 20 proc. przyszłych emerytów wybrało OFE
Derdziuk dodał, że podobna tendencja była widoczna przed tegorocznymi zmianami w systemie emerytalnym,  kiedy OFE były obowiązkowe.

─ Wówczas ubezpieczony mógł wybierać, do którego z funduszy chce się zapisać. Mimo to tylko 20 proc. osób podejmowało tę decyzję, pozostałe osoby były rozlosowywane pomiędzy funduszami - mówił.

OFE czy ZUS: jakie konsekwencje wyboru
Zgodnie z nowelizacją ustawy o funduszach emerytalnych z grudnia 2013 r., która weszła w życie na początku tego roku, od 1 kwietnia do 31 lipca br. ubezpieczeni mogli zdecydować, czy chcą, aby część ich składki emerytalnej trafiała do OFE, czy na indywidualne subkonto w ZUS.

W przypadku osoby, która zdecydowała się na odprowadzanie składki emerytalnej wyłącznie do ZUS, 12,22 proc. jej wynagrodzenia jest zapisywane na koncie w I filarze, a 7,3 proc. na subkoncie w ZUS.

Jeśli jednak osoba taka zdecydowała się na pozostanie w OFE, to 12,22 proc. jej wynagrodzenia trafia do I filara (ZUS), 4,38 proc. na subkonto w ZUS, a 2,92 proc. do OFE.

Nowi pracownicy mają 4 miesiące na podjęcie decyzji

Wybór ten nie dotyczył jednak osób, które dopiero wkraczały na rynek pracy. Mają one cztery miesiące, od podjęcia pracy wymagającej ubezpieczenia, na podjęcie decyzji, czy chcą, by całość ich składki emerytalnej była odkładana w ZUS, czy jej część również w OFE.

Jeśli w tym czasie nie podpiszą umowy z żadnym z funduszy, automatycznie całość ich składki będzie ewidencjonowana na subkoncie w ZUS.

W 2016 r. otworzy się kolejne „okienko transferowe”
Zgodnie z nowelą ustawy o funduszach emerytalnych w 2016 r. otworzy się czteromiesięczne okienko na ewentualną zmianę decyzji ws. oszczędzania w OFE lub ZUS. Następne będą otwierane co cztery lata.

PAP, jk