Premier spotyka się w środę z kanclerz Niemiec. Jak zapowiedział rano w radiowej jedynce, będzie przekonywać Angelę Merkel o potrzebie wspólnego zakupu gazu przez wspólnotę. Mogłoby to uchronić kraje Unii Europejskiej przed nadmierną zależnością od Rosji.
To nie jest nowy pomysł
Andrzej Szczęśniak przypomina, że podobne pomysły na wspólny odbior gazu już się w UE pojawiały. Zdaniem eksperta, nie da się ich zrealizować, bo stoją w sprzeczności z unijnymi przepisami. Ekspert podkreśla, że polityka energetyczna poszczególnych państw jest poza gestią wspólnoty - każde państwo zaopatruje się w energię na własną rękę. Ponadto - jak zaznacza Andrzej Szczęśniak - fundamentalną zasadą Unii Europejskiej jest otwieranie i liberalizacja rynków. Powstanie jednego tworu odpowiedzialnego za odbiór gazu stałoby w sprzeczności z tą zasadą.
Donald Tusk: trzeba budować wspólną europejską politykę wobec Rosji
Rosji mogłoby to się nie spodobać
Dodatkowo uwspólnotowienie odbioru gazu mogłoby być odebrane przez Rosję jako polityka konfrontacyjna. A na to - jak dodaje ekspert - nie zgodzi się niemiecki biznes. Andrzej Szczęśniak zaznacza, że niemieckie firmy inwestują w Rosji, a rosyjskie w Niemczech i mają z tego tytułu duże zyski. Polski przemysł jest, jak zaznacza, na dużo gorszej pozycji.
Tusk porozmawia z Merkel
O konflikcie rosyjsko-ukraińskim, w tym o kwestiach energetycznych, premier Tusk w środę rozmawia z kanclerz Niemiec Angelą Merkel.
abo