Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Anna Borys 06.10.2014

Premier Ewa Kopacz stawia warunki ws. pakietu klimatycznego

Polska będzie bronić swoich racji w sprawie unijnej polityki energetyczno-klimatycznej. Tak po spotkaniu z szefem Rady Europejskiej mówiła premier Ewa Kopacz. Rozmowy z Hermanem Van Rompuyem odbyły się niecałe trzy tygodnie przed szczytem Unii Europejskiej.
Premier Ewa Kopacz podczas spotkania z przewodniczącym Rady Europejskiej Hermanem Van Rompuyem w BrukseliPremier Ewa Kopacz podczas spotkania z przewodniczącym Rady Europejskiej Hermanem Van Rompuyem w BrukseliPAP/Radek Pietruszka
Posłuchaj
  • Premier Kopacz w Brukseli, Magdalena Skajewska, Bruksela (IAR)

Ewa Kopacz przyznała, że rozmowa z szefem Rady wcale nie była łatwa. - Potrzebowałam tej rozmowy w cztery oczy, by postawić twarde warunki brzegowe w naszych negocjacjach - powiedziała polska premier.

Pytana o szczegóły, odwoływała się do swojego exposé, w którym zadeklarowała, że jej rząd nie zgodzi się na takie cele unijnej polityki energetyczno-klimatycznej, które wpłynęłyby na wzrost cen energii. Chodzi o propozycję Komisji Europejskiej, aby Wspólnota do 2030 roku obniżyła emisję dwutlenku węgla o 40 procent poniżej poziomu z początku lat 90. Cel - któremu Polska sprzeciwia się w obawie o koszty dla naszej gospodarki - będzie omawiany podczas najbliższego szczytu Unii.

- Trzy tygodnie to jest naprawdę dużo czasu i przez te trzy tygodnie Polska, bardzo dobrze przygotowana do tych negocjacji, będzie przekonywać do swoich racji - mówiła Ewa Kopacz.

Ambitne cele Komisji Europejskiej

Na 23-24 października zaplanowano w Brukseli szczyt UE, który ma uzgodnić nowy cel redukcji emisji CO2 w Unii Europejskiej po 2020 r. Komisja Europejska zaproponowała na początku roku cel redukcji do 2030 r. emisji CO2 o 40 proc. w ramach projektu polityki energetycznej i klimatycznej UE. Zaproponowała też ogólnoeuropejski cel udziału energii ze źródeł odnawialnych na poziomie 27 proc. Obowiązujący do 2020 r. pakiet energetyczno-klimatyczny zakłada 20-procentową redukcję emisji CO2 i 20-procentowy udział energii odnawialnej. Polska jest temu przeciwna, bo będzie to niekorzystna dla naszej - opartej na węglu - gospodarki.

O tej sprawie Ewa Kopacz wspominała podczas sejmowego exposé. Mówiła, że jej rząd nie zgodzi się na dodatkowe koszty polityki unijnej, co wpłynęłoby na ceny energii.

Exposé: Nie będziemy godzić się na łaskę i niełaskę zewnętrznych dostawców gazu

Sejm/x-news

W czwartek premier będzie w Berlinie i Paryżu. W obu stolicach również będzie rozmawiała o polityce klimatycznej w kontekście posiedzenia Rady Europejskiej. Planowane są też konsultacje z szefami państw Grupy Wyszehradzkiej.
W Brukseli, Berlinie i Paryżu Ewa Kopacz będzie też rozmawiać o kwestiach bezpieczeństwa w związku z sytuacją na Ukrainie.

PAP/IAR, abo