Logo Polskiego Radia
Jedynka
Agnieszka Jaremczak 08.01.2015

Janusz Piechociński: zmiany w Kompanii Węglowej są niezbędne

- Alternatywą dla programu reformy w górnictwie jest ogłoszenie upadłości przez Kompanię Węglową - mówił w radiowej Jedynce wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński.
Janusz PiechocińskiJanusz PiechocińskiWojciech Kusiński/Polskie Radio

Zdaniem gościa "Sygnałów dnia" zmiany w górnictwie są konieczne między innymi ze względu na niską cenę węgla na rynku europejskim. - Jeśli na koniec grudnia 2014 roku na jednej tonie węgla w Kompanii Węglowej w Polskim Państwowym Górnictwie Węglowym mamy stratę przekraczającą 60 złotych, to trzeba mieć świadomość, że bije to w bieżącą płynność, a w perspektywie doprowadza do sytuacji utraty możliwości kontynuowania działalności gospodarczej - tłumaczył Janusz Piechociński.

Wicepremier dodał, że rządowy program zmierza do tego, by przywrócić rentowność Kompanii Węglowej. Zakłada on likwidację 4 kopalń, przeniesienie 6 tys. ludzi i osłony dla 5,2 tys. zwalnianych. Koszt realizacji planu naprawczego ma wynieść 2,3 mld zł - 1,4 mld zł w 2015 roku i 0,9 mld zł w 2016 roku. Według rządu utrzymywanie obecnej sytuacji do 2020 r. oznaczałoby straty rzędu 10-25 mld zł, w zależności od cen węgla.

Propozycje Rady Ministrów nie podobają się związkowcom, którzy już zapowiedzieli protesty. W czwartek ma być przedstawiony ich harmonogram.

Koniec Kompanii Węglowej? Górnicy protestują przeciwko zamknięciu kopalni>>>

Janusz Piechociński zapewniał w radiowej Jedynce, że wygaszone mają być te kopalnie, w których wydobywa się węgiel gorszej jakości, a koszty wydobycia są bardzo duże. - Jeszcze trzy lata temu Kompania Węglowa miała istotny zysk, ale wtedy cena węgla wynosiła ponad 120 dolarów za tonę, dziś jest to ponad 60 dolarów. Na zwałach mamy rekordową ilość wydobytego węgla, znaczną część stanowią trudno sprzedawalne miały o niskiej efektywności spalania - dodał.

Wicepremier mówił, że Polska w dalszym ciągu chce być eksporterem i wytwórcą netto energii elektrycznej. - Pewnego rachunku nie da się przeskoczyć. Jeżeli dzisiaj w górnictwie śląskim koszty osobowe przekraczają 63 procent kosztów, podczas gdy w Bogdance, która jest giełdowa, wynoszą 36 procent, to niepodjęcie działań restrukturyzacyjnych jest zagrożeniem niekontrolowanej upadłości - powiedział minister.

Plan rządu przewiduje pakiet osłonowy dla pracowników likwidowanych kopalń. 2100 osób, którym do emerytury górniczej brakuje mniej niż 4 lata ma zostać objętych urlopami górniczymi - do nabycia uprawnień emerytalnych będą dostawać 75 proc. wynagrodzenia z możliwością dodatkowego samozatrudnienia, albo pracy poza górnictwem.
3100 osób ma zostać objętych dobrowolnymi jednorazowymi odprawami. Odejść ma około 400 pracowników dołowych, którym przysługiwać będzie 24-krotne wynagrodzenie oraz ok. 1100 pracowników przeróbki z prawem do 10-krotności wynagrodzenia. Dla 1600 innych pracowników na powierzchni odprawy mają wynieść 3,6-krotność wynagrodzenia.

***

Tytuł audycji: Sygnały dnia
Rozmawiała: Krzysztof Grzesiowski
Gość: Janusz Piechociński, wicepremier, minister gospodarki
Data emisji:
8.01.2015
Godzina emisji: 7.15

aso/ag

>>>Zapis całej rozmowy