Logo Polskiego Radia
PAP
Anna Borys 16.02.2015

Prezes JSW Jarosław Zagórowski podaje się do dymisji. Górnicy kończą strajk

W piątek zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej podpisał ze związkowcami porozumienie, co zakończyło trwający od 28 stycznia strajk. Związki zawodowe groziły jednak powrotem do strajku w przypadku braku dymisji prezesa.
W lipcu 2011 roku prezes JSW Jarosław Zagórowski wprowadzał spółkę na giełdęW lipcu 2011 roku prezes JSW Jarosław Zagórowski wprowadzał spółkę na giełdęPAP/Leszek Szymański
Posłuchaj
  • Górnicy w Jastrzębiu wracają do pracy - relacja Kamila Szwarbuły (IAR)
  • Minister pracy za szybkim wyborem nowego prezesa Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział w radiowej Jedynce, że cieszy się ze wznowienia wydobycia w kopalniach spółki
  • Władysław Kosiniak-Kamysz mówił również o pracach nad projektem ustawy o dialogu społecznym. W środę w ministerstwie pracy odbędzie się spotkanie urzędników z szefami central związkowych i organizacji pracodawców
  • Nowy szef Jastrzębskiej Spółki Węglowej tylko na kilkanaście miesięcy? Taki scenariusz jest możliwy - podkreśla w rozmowie z IAR ekspert energetyczny Karolina Baca - Pogorzelska prowadząca blog internetowy Górnictwo 2.0.
  • Prezes JSW podaje się do dymisji, relacja IAR
Czytaj także

Pismo w sprawie rezygnacji prezes skierował w poniedziałek do rady nadzorczej - podała rzeczniczka firmy Katarzyna Jabłońska-Bajer.
Pismo Zagórowskiego rada ma rozpatrywać na wtorkowym posiedzeniu. W piątek zarząd JSW podpisał ze związkowcami porozumienie, co zakończyło trwający od 28 stycznia strajk. Jednym z głównych postulatów związkowców było odwołanie Zagórowskiego.

Prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej J. Zagórowski rezygnuje z funkcji

Źr. TVP/x-news

Jak podała Jabłońska-Bajer, bezpośrednią przyczyną złożenia rezygnacji jest "rozpętana przez liderów związkowych fala bezprzykładnej nienawiści i agresji wobec prezesa". - Nienawiść ta była budowana od wielu miesięcy i podsycana przez cały okres kilkunastodniowego strajku - dodała w przesłanym PAP komunikacie.
- Strajk został zakończony, górnicy wrócili do pracy, a podpisane porozumienie przyniesie spółce znaczne oszczędności. Niedosyt budzi jedynie brak jasnego zdefiniowania zasad pracy kopalń w soboty. Najważniejsze jest jednak przywrócenie stabilizacji sytuacji spółki, a pracę kopalni w cyklu 6-dniowym wymusi w najbliższym czasie ekonomia - podkreślił w komunikacie sam Zagórowski.

Minister pracy o JSW: Porozumienie musi być realizowane przez obie strony

TVP/x-news

Górnicy wrócili do pracy

Górnicy z kopalń Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) wrócili w poniedziałek rano do normalnej pracy, po strajku trwającym od 28 stycznia. Było to możliwe dzięki zawarciu w piątek porozumienia pomiędzy zarządem a związkowcami.

Od rozpoczęcia strajku do podpisania porozumienia w kopalniach przerwane było wydobycie. Teraz, powstałe w wyniku protestu straty, załogi mają odpracować w dni wolne.

Informację o wznowieniu pracy przekazała PAP rzeczniczka JSW Katarzyna Jabłońska-Bajer i związkowcy. - Nie odnotowaliśmy żadnych incydentów przy zjazdach pracowników pod ziemię - powiedziała rzeczniczka.
- Rozpoczęła się praca we wszystkich kopalniach. Nie mamy sygnałów o żadnych utrudnieniach - dodał rzecznik związkowców z JSW Piotr Szereda.

JSW ma oszczędzić nawet 300 mln zł
Zgodnie z treścią porozumienia JSW ma zaoszczędzić 280-300 mln zł (według pierwotnego planu zarząd chciał zaoszczędzić ponad 500 mln zł). W ocenie pełnomocnika rządu ds. górnictwa, sekretarza stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa Wojciecha Kowalczyka, dzięki zawarciu kompromisu spółce uda się zaoszczędzić łącznie co najmniej 400 mln zł - przynajmniej 100 mln to dodatkowe oszczędności wynikające z wprowadzenia sześciodniowego tygodnia pracy.
Sześciodniowy tydzień pracy kopalń - przy zachowaniu pięciodniowego tygodnia pracy każdego z górników - jest jednym z wzbudzających największe kontrowersje punktów porozumienia. Od doprecyzowania tej kwestii Zagórowski uzależniał swoją dymisję - był to jeden z trzech stawianych przez niego warunków, obok podpisania porozumienia i powrotu załóg do pracy.

Prezes JSW: Złożę rezygnacje, jeśli górnicy spełnią moje warunki

TVN24 Biznes i Świat/x-news

Co z sześciodniowym tygodniem pracy?
Związkowcy podali, że wbrew woli Zagórowskiego, sprawa nie została w żaden sposób doprecyzowana w porozumieniu, a punkt dotyczący sześciodniowego tygodnia pracy ma być uszczegółowiony do końca roku. Harmonogram wprowadzenia tego rozwiązania ma przygotować specjalne grupa robocza. Dziś za pracę w dni wolne górnicy otrzymują znacznie wyższe wynagrodzenie. Wprowadzenie sześciodniowego tygodnia pracy oznaczałoby więc utratę części zarobków.
Strony doszły do kompromisu w wielu innych kwestiach. Jeden z najważniejszych zapisów dotyczy zmian w wypłacie czternastej pensji. Ma ona być uzależniona od sytuacji finansowej firmy. Czternastka za ubiegły rok ma zostać wypłacona w dwóch ratach. Kowalczyk ocenił, że powiązanie wypłaty 14. pensji z wynikiem finansowym spółki jest "najbardziej bezprecedensowym rozwiązaniem" w porozumieniu.
Związkowcy mówią, że porozumienie - którego celem jest wyprowadzenie firmy na prostą - oznacza dla górników około 20 różnego rodzaju wyrzeczeń i dla części pracowników oznacza pensje niższe o 15-20 proc.

Strajk w kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej trwał od 28 stycznia

Rozpoczął się po ogłoszeniu przez zarząd planu oszczędnościowego. Od tej pory w spółce wstrzymano wydobycie.
Prezes JSW podtrzymał w piątek, że spółka nadal będzie domagała się od liderów związkowych odszkodowań za nielegalny - w jego ocenie - strajk. Według zarządu, każdy dzień protestu oznaczał 27 mln zł strat w przychodach.
Władze firmy nie zamierzają natomiast karać górników, ale - jak przypomniał Zagórowski - za czas strajku nie przysługuje im wynagrodzenie. Jak dodał, jeśli pracownicy chcą rekompensaty, muszą się o nią zwrócić do organizatorów strajku.

Longin Komołowski: dobrze, że związkowcy zdecydowali się ocalić swój zakład pracy.

Źródło: TVN24/x-news

PAP, abo